Cisza. Kronika życia pewnego mordercy. Thomas Raab

TYTUŁ: Cisza. Kronika życia pewnego mordercy
AUTOR: Thomas Raab
TŁUMACZENIE: Marzena Wasilewska
WYDAWNICTWO: Albatros
GATUNEK: Thriller
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Ludzie mówią, śmieją się, charczą, pokrzykują, sapią, rzężą, faflunią, mlaskają, chichoczą, pojękują, stękają, plują, siorbią, piszczą, chrapią, wzdychają, rechoczą, lamentują, szepczą, wrzeszczą, szlochają...

Słyszałeś kiedyś ciszę? Czy jesteś w stanie opisać jak Twoje ciało i umysł reagują na ciszę?

Nasz świat to świat dźwięków. Jesteśmy bombardowani decybelami, my bombardujemy świat decybelami. Często słyszymy, ale nie słuchamy i na nasze szczęście selekcjonujemy to, co słyszymy, nasz  słuch jest wybiorczy. 

A teraz wyobraź sobie, że rodzisz się ze słuchem ustawionym na "full" słyszysz wszytko "mocniej", "bardziej", aż do bólu. Słyszysz nie tylko szept, ale słyszysz bicie serca, przepływającą w żyłach krew, pracę narządów, wydobywający się z człowieka oddech. Takie natężenie dźwięków może doprowadzić do obłędu...

Karl Heidemann urodził się z nadwrażliwym słuchem. Żyje w piwnicy, w totalnej izolacji od świata. Bo każdy nawet najdelikatniejszy, cichy dźwięk wwierca się w jego czaszkę, bombarduje, przygniata i wywołuje fizyczne cierpienie. Zapewne nigdy nie opuściłby swojego azylu imitującego dźwiękoszczelny klosz, gdyby nie tragiczne wydarzenia. Samobójstwo matki staje się dla Karla... niebywałym odkryciem. Śmierć jest bowiem tym, czego szukał, jest spełnieniem, jest dobra, bo przynosi ciszę. Pojęcie śmierci zostaje przez chłopca wypaczone... To wydarzenie kształtuje całe jego życie. Kim stanie się Karl? Zwykłym mordercą bez kręgosłupa moralnego, który w pokrętny sposób tworzy własną ideologię? A może Karl jest siewcą spokoju, dawcą ciszy?

Swoboda interpretacji zdarzeń jest jednocześnie przekleństwem i błogosławieństwem.

Zanurzyłam się w ciszy. Zanurzyłam się w Ciszy. To ballada o samotności i niezrozumieniu. To napisana subtelnym, na wpół lirycznym na wpół dosadnym stylem historia o zagubieniu i braku umiejętności rozgraniczenia dobra i zła.

Powieść podzielona została na trzy części zatytułowane kolejno: Wiara, Miłość, Nadzieja. Każda zabiera nas w inny wymiar rzeczywistości rzeczywistości przesyconej dźwiękami. Na szczególną uwagę zasługuje Wiara osadzona w realiach małej, wiejskiej społeczności. Zaściankowość, drobnomieszczaństwo i  głęboko zakorzeniona w ludzkiej psychice wiara w zabobony Witamy w Jettenbrunn! w świecie zaimpregnowanym ignorancją i zacofaniem. Za sprawą tak wykreowanego tła czytelnik ma wrażenie, że porusza się w onirycznym świecie pełnym wyrazistych postaci, autentycznych miejsc, prawdziwych wydarzeń.

Autor nie stawia czytelnikowi pytania, czy motywy postępowania głównego bohatera są słuszne, nie ocenia, nie zmusza do współczucia. Autor snuje powoli, niespiesznie, z wielką dozą subtelności opowieść o bardzo samotnym człowieku, którego nikt nie rozumiał, a któremu tak łatwo można było pomóc. Ta melancholia dotyka także wartkości akcji. I słusznie. Bo w tej powieści nie ma miejsca na pośpiech i mrożące krew w żyłach opisy ofiar mordercy. Ta powieść to liryczny poemat wypełniony dziękami i ucieczką od tych dźwięków.

Cisza. Kronika życia pewnego mordercy zwraca uwagę na gnuśność i dwulicowość, która zagnieździła się w naszym świecie na dobre. Na potęgę dźwięków i niszczącą siłę słów wypowiedzianych. Na brak ciszy, brak zrozumienia, brak porozumienia. I samotność.

Gadanie, gadanie, gadanie w nieskończoność. przeżuwanie wciąż tych samych treści, zdarzeń, poglądów, powtarzanie ich, nieważne, czy temu samemu rozmówcy, czy kolejnemu.

Zazdrość, jak i chęć posiadania szkodzą, wszystkim i we wszystkim.

Przed samotnością nie może ochronić człowieka obecność drugiej osoby.

Cisza atakuje nasze zmysły, wdziera się w nasz umysł oraz karmi nasze umiłowanie do estetyki i piękna. Wyborna. Wyśmienita. Po stokroć polecam.

Więc idź jutro. Sam. I znajdź spokój.
"Ale gdzie mam go szukać?"
A kto powiedział, że masz go szukać?

Zdjęcie autorska Anna Sukiennik

Komentarze

Popularne posty