Lata powyżej zera. Anna Cieplak

TYTUŁ: Lata powyżej zera
AUTOR: Anna Cieplak
WYDAWNICTWO: Znak Literanova
GATUNEK: Literatura obyczajowa/współczesna
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak Literanova


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Krzyczeliśmy co sił w wątłych, dziecięcych piersiach: "Ole, ole, ole, ole, nie damy się, nie damy się!" bujając się do dechy, na metalowej, wieloosobowej huśtawce, która w dzisiejszych czasach za Chiny Ludowe nie spełniłaby unijnych standardów pt. "bezpieczna zabawka". Kilka lat później był to okrzyk w stylu: "Zatorze rządzi!" albo bardziej szpanerskie i enigmatycznie "Zatorze rulezzzz!". A później przestaliśmy się już bujać na huśtawce, bo to było dla maluchów. Były ważniejsze rzeczy na głowie, pierwsze miłości na śmierć i życie, dyskoteki (od 16:00 20:00), spacery wokół osiedla (tzw. "lans"), zawieraliśmy pierwsze wirtualne znajomości, odkrywaliśmy potęgę zielonych i czerwonych słoneczek gadugadu. ROCZNIK '87! To książka dla nas! To książka o nas!

Otwieram Lata powyżej zera i zastanawiam się, czy dziwnym trafem mój pamiętnik nie został porwany przez kosmitów, zredagowany, poprawiony, stylistycznie podreperowany i wydrukowany przez Znak Literanova. Powiedzieć, że Lata powyżej zera w magiczny sposób wtłaczają nas w kapsułę zaginającą czasoprzestrzeń i wysyłają na pachnące skoszoną trawą blokowisko, z krzywymi chodnikami, wierzbą plączącą i górką za garażami, na której wszystkie osiedlowe dzieciaki próbowały swych sił w saneczkarstwie, to nie powiedzieć nic. To, gdzie wyplują Cię Lata powyżej zera zależy tylko od Ciebie. Ale uwierz zrobią to. Będziesz czuł to, co czułeś 20 lat temu, widział rzeczy przykryte płaszczem dziecięcej beztroski i w sposób bezkompromisowy selekcjonował to, co masz ochotę usłyszeć. Takie jest prawo bycia dzieckiem.

Anita Szymborska, główna bohaterka żyje w czasach przełomowych kiedy komputeryzacja brutalnie wdziera się w nasze życie, kiedy nie trzeba już czekać na swoją kolej w zajęciu boiska do nogi, bo większość dzieciaków z pąsami na policzkach przeżywa fascynacje internetem i stawia pierwsze kroki w wirtualnym świecie. Kiedy Nokia 3310, marzenie niejednego gimnazjalisty, zyskuje miano "cegły" i "obciachu".

Historia Anity to historia każdego z nas, to jak wizualizacja naszych trudów w poszukiwaniu przyjaciół, społecznej akceptacji i drżenia na samą myśl o alienacji, braku zrozumienia ze strony rówieśników. To poszukiwanie samoakceptacji i miłości. To książka o szukaniu, próbowaniu, smakowaniu, zmienianiu, skorelowanym z radykalnymi zmianami naszych upodobań muzycznych, od zachwytu Britney Spears i Natalią Oreiro, poprzez techno ("Manieczki jedzzzziemy!!!!!!"), aż do euforycznych i spazmatycznych pląsów na rockotece. To wszelakiego formatu inicjacje: pierwsze całowanie z języczkiem, rzyganie po tanim winie za 4,70 zł (z kaucją za butelkę zwrotną), pierwszy buch fajki, pierwsza noc poza domem, dyskoteka w stroboskopowym świetle. Czas zmian i czas tworzenia fundamentów własnego siebie tego, kim właśnie teraz jesteśmy. Właśnie o tym są Lata powyżej zera. A w tle zmagań o "idealne ja" najważniejsze wydarzenia ostatnich lat: 11 września i atak na World Trade Center, śmierć Jana Pawła II, nastroje towarzyszące Polsce w obliczu wejścia do Unii Europejskiej.

Bardzo rzadko w trakcie czytania dobrej książki dopada mnie swoisty dysonans: "chcę czytać, ale jednocześnie nie chcę skończyć". Lata powyżej zera się pochłania aby za moment żałować swojej niepohamowanej żądzy czytania. Każda strona to subtelny smak, spotęgowany wyrazistym językiem z dosadnymi bluzgami, nieoczywistymi metaforami i subtelnymi wtrętami o podłożu romantycznym. To książka, która bawi, wzrusza i owiewa delikatną, sentymentalną mgiełką. Anna Cieplak w sposób perfekcyjny miesza tło i wątek główny, które trochę na zasadzie mutualizmu tworzą nierozerwalną, symbiotyczną całość o obopólnych korzyściach jedno nie istnieje bez drugiego. I to, co razem tworzą jest rewelacyjne.

Lata powyżej zera to to pozycja, którą zapamiętam na długo, przez wzgląd na sentymentalną nutę, feerię barw, które uwolniła ze skrzyni "wspomnienia" oraz ze względu na wstrząsające i niejednoznaczne zakończenie. Przeczytajcie i powiedzcie, że tak jak ja interpretujecie kiwnięcie głową...

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Komentarze

Popularne posty