Pensjonat pod świerkiem. Magdalena Knedler, Nina Raichter,

TYTUŁ: Pensjonat pod Świerkiem
AUTOR: Agnieszka Lingas - Łoniewska, Magdalena Knedler, Adrian Bednarek, Jolanta Kosowska, Nina Reichter, Daniel Koziarski, Anna Kasiuk, Anna Szafrańska
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: Opowiadania, Powieść obyczajowa
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

(Prywata można pominąć)
Nic nie poradzę na to, że na Święta Bożego Narodzenia reaguję z takim samym entuzjazmem jak 20 lat temu, kiedy to mój Tata wyganiał mnie i mojego Brata do drugiego pokoju: "Z tamtego okna na pewno szybciej zobaczycie Świętego Mikołaja!" A on sam w tym czasie chował pod choinką prezenty, otwierał balkon, robił na śniegu (o rany, Wigilia ze śniegiem, kiedy to było?;)) ślady swoimi butami i wołał nas krzycząc "Był! zobaczcie, Mikołaj wszedł przez balkon, widać odcisk butów. Nie widzieliście go? Nie? Na szczęście zostawił prezenty". A my w to wierzyliśmy =D właśnie tak działa na mnie okres około-świąteczny przypominam sobie te chwile pełne śmiechu i beztroski. Przywołuję w pamięci radość w oczach moich rodziców, zachwyt brata, bo dostał nowe korki/halówki? i radochę moją lalka Barbie.

Wystawiam język na śnieg i chłonę białe gwiazdeczki z nieba, nie narzekam na śnieg, błoto pośniegowe, zasolone chodniki, skrobanie szyb. Kiedy większość marudzi, że "choinki pojawiają się w marketach już po wszystkich świętych, że bombki, łańcuchy, że Mikołaje łażą po galeriach handlowych" ja się cieszę =) bo magia i czar świąt zaczynając się wcześniej trwa dłużnej=) kiedy w radio po raz osiemnasty puszczają "Last christmas" albo "all Iwant for christmas is you" "daję głośniej" i śpiewam razem z Mikealem albo z Mariah. Nic na to nie poradzę, że święta zmieniają trzydziechę w trzynastolatkę.

(Koniec prywaty, można czytać;))
Pensjonat pod świerkiem to kolejny inicjator radochy świątecznej dzięki temu zbiorowi opowiadań płakałam, śmiałam się serdecznie, popadałam w chwile zadumy, dziękowałam na głos za to całe dobro, jakie mnie spotkało i żarliwie modliłam aby trwało jak najdłużej. Przepięknie wydany, dopracowany zbiór opowiadań Pensjonat pod Świerkiem to książka, z której bucha żar organoleptycznych doznań. Cieszy oko, cieszy dotyk, wywołuje iluzję zapachu i smaku. Cynamon, goździki, skórka pomarańczowa. Ta książka "pachnie" i "smakuje" wybornie. 

A nie przepadam za plątaniną stylów i mixu interpretacji jednego tematu. A tu taka uciecha! Jak to bywa ze zbiorami, natrafiamy na opowiadania słabsze, o których już powolutku się zapomina, ale znajdziemy też prawdziwe perełki, które lokują się w pamięci długotrwałej. 

"Ostatni koncert" i "Świt" to opowiadania o poszukiwaniu siebie. Kobieta, która zatruła się wyziewami toksycznej miłości w końcu dostrzega, że chory związek, w którym ugrzęzła i tkwi od lat ciągnie ją na samo dno. Mężczyzna zakonserwował się w wyrzutach sumienia i pretensjach do brata. Autorka stara się w jasny sposób przekazać, że aby być prawdziwie szczęśliwym trzeba umieć przebaczać, dawać szczęściem innym, ale także umieć szczęście przyjąć. I je doceniać.

Obyczajowa odsłona Magdaleny Knedler prawdopodobnie nigdy mnie nie zawiedzie. Nie sposób nie domyślić się, że "Edgar" wyszedł spod pióra Magdy. Opowieść artyście z niespełnionymi ambicjami i "małym-wielkim" grzeszku jakiego dopuścił się w latach swojej świetności. Sztuka, detale, subtelność to opowiadanie obnaża romantyczną i delikatną duszę Autorki. A "Mantyla" udowadnia, że jest genialną obserwatorką ludzkich zachowań. I lęków. To bardzo wzruszające opowiadanie o chorobie, rodzinie i zrozumieniu. 

Adrian Bednarek znany z serii kryminalnej o Kubie Sobańskim wprowadził do zbioru opowiadań nutkę grozy i niepokoju. Zarówno "Pokój 106" jak i 'Świąteczna niespodzianka" nie są nastrojowymi, spokojnymi historiami. Udowadniają bowiem, że nawet w tak magiczny czas zło nie śpi i mroczna natura potrafi niespodziewanie wychynąć z głębi człowieka.

"Restart" i "Zaręczyny" autorstwa Jolanty Kosowskiej są melancholijne, spokojne i mocno wzruszające. Silnie uderzyły w moje struny wrażliwości. Tragiczne wydarzenia z życia bohaterów uświadamiają czytelnikowi jak wiele ma i jak wiele może stracić. Chociaż żadne z nich nie kończy się happy endem nie sposób nie doszukać się w ostatnich zdaniach iskierek radości. Bo na końcu i jednego, i drugiego opowiadania znajdziemy ją jedni twierdzą, że jest matką głupich, a inni, w tym ja, że jest matką wytrwałych i cierpliwych NADZIEJA. Przepiękne opowiadania!

Przez Ninę Reichter płakałam. Autorka w tak sugestywny sposób przestawiła dramat bohaterów "Przyjaciela w wigilijna noc", że nie sposób było przyjść "bezłzawo" obok tego opowiadania. Przepiękna, ale i trudna, klimatyczna historia o ludzkim uporze, potrzebie akceptacji i bólu. To opowiadanie niesie ze sobą przesłanie: wiara, nadzieja i miłość są fundamentem ludzkich relacji.

Daniel Koziarski rozwalił system=) tutaj pierniki, aromatyczna herbata, trzaskające w kominku polana, grzane wino, a Autor łup "Dwanaście przedwigilijnych potraw", czyli 12 randek = 12 perypetii seksualnych. Kupa śmiechu. Ale wiecie co? To był gorzki śmiech, podszyty świadomością, że te miłosne "przedwigilijne podboje" są próbą szukania szczęścia oraz próbą zapomnienia o potknięciach i "zwichniętym życiu". Słodko-gorzka porcja śmiechu. Z pięknym, ciepłym, pełnym miłości zakończeniem.

"Razem" i "Zwierciadło" od Anny Kasiuk przywracają wiarę w to, że każdy ma szansę na szczęście i ponowny start. Mimo spalonych mostów, mimo niepowodzeń. Błądzić jest rzeczą ludzką, ale uparte koczowanie w gąszczu błędnych decyzji nie wróży nic dobrego. To właśnie TEN moment jest idealny aby zmienić swoje życie i życie najbliższych na lepsze. Autorka mocno w to wierzy i próbuje wskrzesić tę wiarę w czytelniku.

Anna Szafranska posypuje Pensjonat pod świerkiem brokatem magii. Niebanalne opowiadanie "Mały Książę" oraz "Zagubione" pełne łez i... zagubienia w labiryncie pragnień, oczekiwań, niespełnionych planów przenoszą nas w świat nieoczywisty. Tak to już na świecie bywa, że jedni znajdują dom, a inni gubią drogę, którą, zdawałoby się, znali na pamięć, podążali pewnie, wytrwale bez zastanowienia i pomocy. "Zagubione" przestrzegają, że o miłość trzeba walczyć. 

Nie muszę, ale chcę =) na szczególne wyróżnienie zasługują moim zdaniem opowiadania:
1. "Przyjaciel w wigilijną noc"
2. "Mantyla" i "Restart"
3. "Dwanaście przedwigilijnych potraw" i "Zaręczyny"

Kolejność nieprzypadkowa =) i już teraz wiem, że sięgnę i poznam inne dzieła Pani Reichter, Kosowskiej i Pana Daniela Koziarskiego.

Wszystkie opowiadania łączy enigmatyczny, przytulny i klimatyczny Pensjonat pod Świerkiem, którego właściciele: Ewa i Gabriel, niejednokrotnie wskazują drogę, podpowiadają, ratują, podnoszą na duchu. Czy to słowem, czy czynem, czy wspólnie wypitą gorącą herbatą. W milczeniu. Pensjonat to nie tylko miejsce, w którym każdy z bohaterów tych czternastu opowiadań spędził noc, jadł śniadanie, marzył, tęsknił lub płakał. Pensjonat pod Świerkiem to metaforyczny punkt zwrotny w życiu każdego z nich... każdego z nas. To czas, w którym albo się zmienia, naprawia, zastanawia, rozumie, albo nadal będzie się brnąć na oślep zasypanym przez śnieg szlakiem, który prowadzi donikąd. Te opowiadania to skarbnica wiedzy o życiu o naszym życiu. Tylko od nas zależy, czy te opowiadania przeczytamy ze rozumieniem.

Gorąco (jak herbatka z miodem, cytryną, imbirem i goździkami;)) polecam =)

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Komentarze

Popularne posty