Martwa jesteś piękna. Belinda Bauer

TYTUŁ: Martwa jesteś piękna
AUTOR: Belinda Bauer
TŁUMACZENIE: Paweł Wolak
WYDAWNICTWO: MUZA SA
GATUNEK: Thriller
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa MUZA SA

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



Pisać recenzję czy nie pisać? Oto jest pytanie... jakże trafne w kontekście fabuły tej powieści...

Głowna bohaterka, Eva Singer, jest reporterką telewizyjną specjalizującą się w sprawach zwanych "tłuczonym mięsem". Eva pojawia się na miejscach zbrodni, komentuje, zdaje relacje i wnikliwie opisuje ofiary, niejednokrotnie przekracza granice nie tylko dobrego smaku (jeśli o takowej granicy można mówić w przypadku zbrodni), ludzkiej wrażliwości i empatii. Bo to, co szokuje, to co zadziwia i bulwersuje jest trendy... Martwa osoba, rozbryzgane na chodniku wnętrzności, hektolitry krwi, odcięte kończyny, okaleczone ciało to zbrodnia napędza oglądalność. I daje forsę. I popularność.

Kariera Evy utknęła w martwym punkcie. Dlatego seria tajemniczych, brutalnych morderstw oraz pojawienie się na londyńskich ulicach seryjnego mordercy jest dla kobiety szansą... Szansą na zbijający z nóg, oryginalny reportaż, na porywającą i mrożącą krew w żyłach relację telewizyjną. Haczyk tkwi w tym, że to ona znajduje się na liście "przyszłe ofiary"...

Dziennikarz to osoba, która zajmuje się prezentowaniem w telewizji/internecie/gazecie ówcześnie zebranych, przygotowanych i wyselekcjonowanych przez siebie materiałów. Tak oficjalnie, docelowo, teoretycznie. Nie bez przyczyny synonimami "dziennikarza" są takie słowa jak: pismak, gryzipiórek, sęp, reporterzyna, popapraniec. Bo w praktyce niejednokrotnie mamy do czynienia z zakłamaniem przez nich prawdy, uwydatnieniem kłamstwa, nadmuchaniem błahej sprawy, zakamuflowaniem istotnych informacji. A to wszytko dla "fejmu"i kasiory. Nie oszukujmy się, nie każdy dziennikarz to osoba rzetelna, inteligentna i empatyczna. Zdarzają się, nie tak rzadko, osoby bez kręgosłupa moralnego, które nie wahają się opublikować szokujących fragmentów dla uciechy żądnej krwi i sensacji gawiedzi...

Bądź ze mną szczera. Oboje łakniemy śmierci. I potrzebujemy widowni.[...] (Ja) Mam ku temu dobre powody, za to ty tkwisz w tym gównie tylko i wyłącznie dla pieniędzy.

Niezaprzeczalnym plusem powieści Martwa jesteś piękna jest zawód głównej bohaterki. Bo właśnie dziennikarze są tym elementem w kryminalnych puzzlach, który psuje cały efekt, zaburza pracę i najczęściej przynosi więcej szkód niż pożytku. "Tylko nie powiadamiajcie prasy, żadnych wycieków". Autorka zaserwowała historię z punktu widzenia najmniej lubianej i szanowanej profesji w kontekście morderstwa. Pierwsza scena, ba!, pierwsze zdanie książki obiecuje, że ta nietypowa perspektywa to nie przypadek. Bauer serwuje nam jeszcze kilka oryginalnych smaczków, jak chociażby opis zbrodni z punktu widzenia 1) ofiary 2) przypadkowego świadka 3) mordercy 4) narratora. Oraz bardzo umiejętne plecenie fabularnego warkocza z wątku kryminalnego, obyczajowego i po trosze edukującego obnażającego sposoby, metody i funkcjonowanie świata dziennikarzy.

Sam wątek kryminalny nie zaskakuje, a motywy postępowania i charakterystyka socjopatycznych skłonności mordercy nie wprawia w stan osłupienia. Jednak Autorka przekonuje nas swoim swobodnym stylem, bez zbędnych ozdobników, spowalniaczy akcji, zbyt drobiazgowych opisów czy mnogości nic niewnoszących do fabuły wątków pobocznych. Wartka akcja, konkretne, suto zakrapiane humorem dialogi przyklejają naszą uwagę i 100% koncentracji do powieści oraz przyspawają nasze ciało do fotela. Bardzo dobrze skonstruowany został także problem natury moralnej i konflikt priorytetów trzydziestoletnia, młoda kobieta skupiona nie na życiu rodzinnym, dziecku czy rozwijaniu pasji i realizacji planów zawodowych, ale na spłacaniu kordytu hipotecznego i na opiece nad schorowanym, cierpiącym na demencję ojcem.

W powieści pojawiło się kilka niedociągnięć, m.in.: pusty kubek, który po roztrzaskaniu o ścianę pozostawił mokrą plamę po herbacie, kardynalne błędy grupy specjalnej podczas obławy na mordercę, ale nie zmienia to faktu, że to bardzo dobra powieść, którą pochłania się dosłownie w jeden wieczór.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Komentarze

Popularne posty