Mikrulki. Asia Olejarczyk
TYTUŁ: Mikrulki
AUTOR: Asia Olejarczyk
WYDAWNICTWO: Novae Res
GATUNEK: Bajka dla dzieci
Wiedziałam!
Wiedziałam, że takie malusie stworki, które żyją w norkach, otworkach,
szparach podłogowych istnieją! Pani Asia Olejarczyk tez je widziała i w
bajce Mikrulki pięknie opisała=) W mojej świadomości i w moim
przekonaniu funkcjonują co prawda jako potworzaki (te straszniejsze) i
żyjątka (te rozkoszniejsze wizualnie;))
W
ciemnej norce, pod podłogą tłoczno i gwarno. Żyje tam mnóstwo małych
stworzonek, które nie mają odwagi wyścibić noska (lub tworów
nosopodobnych) z bezpiecznej kryjówki. Jednak pewnego dnia, pod wpływem
nagłego impulsu Oponka postanawia zobaczyć co jest Tam... jak wygląda
niepewne Tam, czy różni się od jej domku? Czy jest bezpieczne? Wraz z
odważną Oponką na niebezpieczna wyprawę w nieznane decydują się ruszyć
jej kompani. Do tej pory żyli w mroku, nawet nie wiedząc jak wyglądają.
Ale po przekroczeniu magicznej bariery i znalezieniu się nie Tu, ale
Tam, Mikrulki wpadają w wir przygód, odkryć, doświadczają skrajnych
emocji. Poznają nie tylko smak przygody, ale dowiadują się czym tak
naprawdę jest prawdziwa przyjaźń. Dokąd zaprowadzi ich usiana
przeciwnościami i niespodziewanymi przeszkodami droga do wnętrza pokoju?
I kim jest tajemniczy Ludzik Chodzący Po Suficie, który zdaje się
rozsądny, wszystkowiedzący i roztropny? Jak zakończy się podroż do Tam?
Mikrulki
to przesympatyczna wizja dziecięcych fantazji. Przypuszczam, że każdy z
nas wierzył kiedyś w krasnale, małe stworki, które w tajemniczy sposób
przestawiały nasze szkolne przybory na biurku, chowały zieloną kredkę,
zrzucały na podłogę gumkę do ścierania albo chowały w najgłębszy kąt
pokoju zeszyt ćwiczeń z matematyki. Podkradały, ale później oddawały.
Nieszkodliwe psoty=) Autorka te nieszkodliwe psotniki opisała, nazwała i
obsadziła w ważnej roli. Mikrulki maja bowiem bardzo ważne zadanie. Ich
przygoda z poznaniem tajemniczego, obcego i pełnego niebezpieczeństw
Tam jest idealnym zobrazowaniem konfrontacji dziecka z nieznanym. Z
nowym miejscem, z przedszkolem, ze szkołą. Mikrulki pokazują, że to, co
nieznane i zdawałoby się przerażające, nie jest aż tak straszne. Że mimo
strachu warto zaryzykować i wyjść z norki, otworzyć się na nowość, na
poznanie. W tym akcie poznania zawsze możemy liczyć na wsparcie:
przyjaciół, rodziców, dziadków. Przedszkole dla trzylatka to właśnie
takie Tam, pełne strachów i samotności. Dlatego książeczka jest idealną
lekturą na tę właśnie okoliczność – uzmysławia dziecku, że nie tylko ono
stawia czoło nieznajomemu, ale Mikrulki też, mimo obaw, zdecydowały się
i dzielnie stawiają czoła wyzwaniu.
Przygody
Mikrulek to kolejne wskazówki i idealne zobrazowanie tego z czym
borykać się musi mały człowiek na co dzień. Zazdrość, przeciwności
(okropne fafrolce;)), umiejętność podejmowania słusznych decyzji (gwóźdź
programu), to, jak zgubne może być przekonanie o wartości pieniądza,
jak ważna jest pomocna dłoń (gąszcz kłaków) i zrozumienie (na taboret).
Treść
książeczki udawania także, że podejmując się celu i osiągając go, warto
spojrzeć dalej, wyżej, głębiej i przekonać się, że kolejny cel majaczy
na horyzoncie, że nie warto spocząć na laurach, ale w miarę możliwości
piąć się w górę i realizować kolejne cele. Nawet w obliczu porażki warto
szukać pozytywnych stron i w każdym położeniu doszukiwać się pozytywów.
Mikrulki
to świetna książka dla przedszkolaków i dla młodszych dzieci. Pobudza
fantazję, oswaja ze strachami i motywuje dziecko do myślenia,
zastanawiania się i roztrząsania pewnych kwestii. Przy pomocy rodzica
dziecko uczy się podstawowych prawd i zasad jakimi powinien kierować się
każdy uczciwy i dobry człowiek.



Komentarze
Prześlij komentarz