Nauczycielka. Judith W. Taschler

TYTUŁ: Nauczycielka

AUTOR: Judith W. Taschler

TŁUMACZENIE: Aldona Zaniewska

WYDAWNICTWO: W.A.B.

GATUNEK: Literatura współczesna

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Gdybym miała jednym słowem opisać tę książkę to użyłabym epitetu: elegancka. 

On – lekkoduch, marzyciel z głową w chmurach i wizją wielkiej sławy na rynku wydawniczym. Marzy o karierze pisarza.

Ona – zdeterminowana, skoncentrowana na wyznaczonych celach pragmatyczka, która wie czego chce i wie jak to osiągnąć.

Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia... i miłość do literatury. Matylda i Xaver, mimo różnic i tak odmiennych celów tworzą dość zgraną parę. Zdaje się, ze nic nie może zburzyć ich stabilnego związku. A jednak. Pewnego dnia Xaver po prostu znika. Rozpływa się w powietrzu. 

Mijają lata. Przypadek sprawia, ze ich drogi krzyżują się po raz kolejny. To jest właśnie odpowiedni czas na wyjaśnienie tego, co powinno być wyjaśnione kilkanaście lat wcześniej. To jest idealny czas na prawdę. Prawdę, która będzie bolesna i niewiarygodna...

Powieść epistolarna to niemałe wyzwanie dla autora, który w sposób interesujący i przejrzysty chce nakreślić nie tylko uczucia ale i intrygę kryminalną. Pani Taschler prawie się to udało ;). Nauczycielka jest bowiem mocno chaotyczna a częste przeskoki czasowe nakazują czytelnikowi: "maksymalne skupienie!". Do zdecydowanych minusów należy w tej powieści powtarzalność – zbyt wiele razy autorka podkreśla czego pragnęła Matylda, jakimi wytycznymi kierował się Xaver, jak  mijały im dni, jak wyglądało ich dzieciństwo. Jednorazowa wzmianka byłaby wystarczająca. Jednak w moim odczuciu te mankamenty powieści są naprawdę nikłe, bo całość odbieram jako dopracowaną, staranną, piękną pod względem językowym i ciekawą pod względem fabularnym lekturę. Zagadka zaginięcia dziecka była zdecydowanie siła napędową – powieść wręcz pochłonęłam. 

Trudna, wzruszająca, momentami tragiczna, pod koniec bardzo mroczna powieść. Ze szczyptą pikanterii w postaci wątku uprowadzonego dziecka. Zdecydowanie polecam, chociaż uprzedzam, że nie jest to powieść dla miłośników suspensu, ale dla smakoszy, którzy lubują się w eterycznych, wysmakowanych i specyficznych historiach.