Bliżej, niż myślisz. Ewa Przydryga

TYTUŁ: Bliżej, niż myślisz
AUTOR: Ewa Przydryga
WYDAWNICTWO: MUZA
GATUNEK: Thriller
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza SA

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


To jak będzie? Projekcja udręczonej psychicznie, otumanionej prochami i alkoholem kobiety czy jednak autentyczne zarejestrowanie morderstwa, w które policja nie wierzy? Jak myślicie? 

Schemat znany, przerabiany, mielony, doprawiany i podawany raz jeszcze. Głowna bohaterka z traumatyczną przeszłością, niestabilną psychiką i chwiejną teraźniejszością w konfrontacji z rzekomym zabójstwem. To jeden z nielicznych minusów "Bliżej, niż myślisz" mało oryginalny pomysł na fabułę. Ale, ale! Plusów jest znacznie więcej. 

Nika prowadzi mały pensjonat w Gdyni i to właśnie tam prawdopodobnie zostaje zamordowana młoda kobieta. Policja nie do końca ufa zeznaniom Niki, bo kobieta niedawno opuściła szpital psychiatryczny, bo nadal przyjmuje silne leki psychotropowe, bo ewidentnie nadużywa alkoholu. Dlatego Nika postanawia przeprowadzić własne śledztwo, które albo wykaże, że policja się myli, albo potwierdzi, że jej psychika nadal pozostaje w rozsypce. 

Ewa Przydyga podąża wydeptaną i mocno wyeksploatowaną ścieżką rzekome morderstwo; niestabilna psychicznie główna bohaterka, która przeprowadzając amatorskie śledztwo, ściąga na siebie niebezpieczeństwo; trauma z dzieciństwa, która rezonuje i kaleczy teraźniejszość. Ale autorka kroczy tą ścieżką pewnie i z przytupem, bo dostajemy intrygujący, bardzo klimatyczny i emocjonujący thriller. I chociaż sama zagadka kryminalna nie jest wybitnie zaskakująca, to "Bliżej, niż myślisz" ma kilka elementów, które przyspawały mnie do okładki i zmusiły do przeczytania całej książki na raz. Przede wszystkim czas i miejsce akcji ospała, wyciszona Gdynia po sezonie. Narracja pierwszoosobowa, która nadaje powieści niepokojący, lekko upiorny klimat. Świetna kreacja i duża różnorodność postaci (Natalia, matka Niki, Marika) i najlepsze warstwa emocjonalna, psychologiczna, obyczajowa jak zwał tak zwał. Przydyga dotyka bardzo trudnych tematów, jakim jest śmierć kochanych osób, z naciskiem na śmierć dziecka, stalking i przemoc psychiczna. Co prawda w moim odczuciu główna bohaterka to taka żeńska wersja Hioba, ciut za dużo tych nieszczęść, ale faktem jest, że autorka perfekcyjnie kreśli obraz stłamszonej i skrzywdzonej dziewczynki, która dorasta i staje się... stłamszoną i skrzywdzoną kobietą. Niki nie można nie lubić, współczujemy jej, podziwiamy i kibicujemy, aby po tylu nieszczęściach w końcu wyszła na prostą i odnalazła szczęście. Aż żal, że autorka nie skupiła się w większej mierze na wątkach obyczajowych. 


"Bliżej, niż myślisz", to jeden z nielicznych thrillerów, które uważam... za zbyt krótkie. Chciałabym zagłębić się w toksyczną relację matki i córki, poznać wpływ tragedii, jaka rozegrała się w wannie na późniejsze życie Niki, mechanizm stalkingu i sposoby, w jakie prześladowca osaczał swoja ofiarę. 
Apel do autorki w kolejnej powieści, którą na bank przeczytam, poproszę więcej miejsca poświecić na psychologię postaci i wątki obyczajowo-emocjonalne. Bo jest dobrze, nieprawdę dobrze.

Zakończenie było dla mnie prawdziwym zaskoczeniem. Nie domyśliłam się rozwiązania zagadki stąd wielki plus za wyprowadzenie mnie w pole. 
Spójna, zaskakująca, wciągająca. Kawał dobrego thrillera.

Komentarze

Popularne posty