Krew za krew. Victoria Selman

TYTUŁ: Krew za krew
AUTOR: Victoria Selman
TŁUMACZENIE: Dorota Pomadowska
WYDAWNICTWO: Czarna Owca 
GATUNEK: Kryminał/Thriller 
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Kastrator z Londynu. Ten przydomek przyprawia o mdłości. I słusznie. Po ulicach Londynu przechadza się seryjny morderca, szuka ofiary, którą zabija i okalecza. 

Ziba Mccenzie tworzy profile morderców. Wielka tragedia osobista zmusiła ją do czasowego zawieszenia obowiązków, ale sytuacja jest wyjątkowa. Kastrator znów uderzył. A Ziba ma przeczucie, że ostatnie słowa umierającej na jej rękach kobiety "On to zrobił" mają związek z nierozwiązaną do tej pory sprawą Kastratora. 

"Krew za krew" to bardzo udany debiut. Narracja dwutorowa - z punktu widzenia Ziby i Raguela - mordercy. Styl lekki, swobodny. Autorka w bardzo przystępny sposób przemyca w tekście wiedzę na temat profilowania, zasady, jakimi kieruje się profiler, jak zbiera informacje, wyciąga wnioski, zwraca uwagę na szczegóły i przede wszystkim kieruje się zasadą: aby ująć sprawcę musimy przyjrzeć się jego ofiarom. 

Sama fabuła nie jest wybitnie oryginalna. Mamy profilerkę, która jest mocno wyalienowaną jednostką i nie lubi pracować zespołowo. Mamy mordercę z trudną przeszłością. Ich drogi krzyżują się i nie do końca wiadomo kto kogo śledzi i ściga. Dlatego jeśli chodzi o innowacyjność i oryginalność to pudło. 

Autorka duży nacisk kładzie na emocje i w zgrabny, wzruszający ale bynajmniej nie ckliwy sposób opisuje miłość, rozpacz po utracie ukochanej osoby i dramat krzywdzonej osoby. Generalnie wątek obyczajowy to mocna strona powieści. 

Niestety nie udało mi się wytypować kim był Kastrator. A miałam trzech pewniaków 😉

Bardzo wciągający (przeczytałam w dwa dni, czyli sukces, zważywszy na mój permanentny brak czasu), dobry kryminał. Z pewnością sięgnę po drugi tom. 


Komentarze

Popularne posty