Wszystko dla Emilii. Maria Paszyńska

 TYTUŁ: Wszystko dla Emilii

AUTOR: Maria Paszyńska
WYDAWNICTWO: Książnica
GATUNEK: Literatura obyczajowa/Romans
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Książnica

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


 
"Dwoje ludzi niegdyś kochających się do szaleństwa, którzy gdzieś pomiędzy wtedy a dziś zgubili coś ważnego i nawet tego nie zauważyli".  

Szara codzienność, marazm i monotonia potrafią skutecznie skruszyć nawet najtwardsze fundamenty związku. Jakub Modrzycki to szczęśliwy, spełniony mąż, ojciec i przedsiębiorca. Prowadzi własną firmę specjalizującą się w tworzeniu zabawek. Ma piękna żonę Emilię, dwójkę zdrowych, grzecznych dzieciaków. Czego jeszcze potrzeba do szczęścia? No czego? Prawdy. Jakub Modrzycki nie zna prawdy o tej ułudzie sielanki w rodzinie... Czy istnieje chociaż cień szansy, że uda się uratować tlące się uczucie między Jakubem i Emilią?

"W świecie dorosłych cuda się nie zdarzały, a popsutych relacji nie dało się naprawić tak łatwo, jak pozytywki czy nakręcanego żołnierzyka. Nadszarpnięte zaufanie pozostawało nadwątlone, wygasłej namiętności nie dało się rozpalić w pojedynkę".

Maria Paszyńska zabiera nas do międzywojennej Warszawy, otula ciepłą a jednocześnie poruszającą opowieścią. Bo o ile faktycznie "Wszystko dla Emilii" jest historią okołoświąteczną, to przekaz jest uniwersalny i bardzo ważny. Niezależnie od czasu, miejsca i okoliczności, czy będzie to dwudziestolecie międzywojenne czy współczesność - o związek nieustannie trzeba zabiegać. Ani praca, ani kariera, ani pasja nie powinny przysłaniać tego, co w życiu jest bezsprzecznie najważniejsze. Rodzina.

Zwróciłam uwagę na bardzo ciekawą kwestię. Mianowicie narratorem powieści jest Jakub, który każdego dnia tworzy zabawki i z wielkim oddaniem pędzi do warsztatu, duma nad pomysłami i realizacją nowych zabawkowych projektów, o Emilii wspomina, że jest jego piękną, mądrą żoną... Wspomina, rozmyśla, ale nie ma jej w jego codzienności... Otaczają go zabawki i myśli o zabawkach, więc dlaczego tytuł powieści to "Wszystko dla Emilii"? To takie typowe, że nasze myśli podążają utartymi koleinami myślenia - "przecież robię to dla ciebie, nie ma mnie, bo dbam o rodzinę, tak ciężko pracuję, bo utrzymuję rodzinę...". Niby "wszystko dla ciebie", a  tak naprawdę?...

Ta powieść jest wyjątkowa jeszcze pod jednym względem - Maria Paszyńska z ogromną wrażliwością i pietyzmem kreśli nam obraz sztuki zabawkarskiej. Nie mam tu na myśli zalewającej nasz rynek (i domy) plastikowej tandety. Zabawki Modrzyckiego są wyjątkowe, dopracowane, tworzone z pasją, sercem i dbałością o każdy szczegół. Taka zabawka to sztuka, a osoba ja tworząca to artysta. I właśnie tę podniosłość, tę magię czuć w powieści.

Piękna, ciepła i poruszająca opowieść. I chociaż nie przepadam za powieściami świątecznymi to akurat tę z wielka przyjemnością Wam polecam.

Komentarze

Popularne posty