Kanion śmierci. Lisa Gardner

TYTUŁ: Kanion śmierci

AUTOR: Lisa Gardner 

TŁUMACZENIE: Jerzy Żebrowski

WYDAWNICTWO: Albatros 

GATUNEK: Kryminał/Thriller 

Materiał reklamowy przy współpracy z Wydawnictwem Albatros

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

 

Zaginieni ludzie gubią także cząstkę osób, które zostawiają. Bezpowrotnie zabierają radość życia i pełnię szczęścia. Osoby, które pozostały i które nadal czekają na powrót zaginionych członków rodziny już nie są tymi samymi ludźmi, gubią swoją tożsamość i pozostają z ogromną raną.

 

"W mojej pracy ważniejsze jest często nie to, co ludzie ci mówią,ale co przemilczają".

 

Frankie Elkin to ochotniczka, która poszukuje zaginionych osób. Sama próbując odnaleźć siebie i wytrwać w trzeźwości, w czym pomaga jej poszukiwanie zaginionych osób. Żywych lub martwych. Bo nie ma nic gorszego niż trwanie w stuporze oczekiwania i niegasnącej nadziei. 

Tym razem wyrusza w góry, aby odnaleźć zaginionego pięć lat (!) wcześniej Tima. Podczas wieczoru kawalerskiego Tim oddalił się od miejsca biwaku i wieść o nim zaginęła. Kolejne wyprawy poszukiwawcze nie przynoszą odpowiedzi na pytanie jak to możliwe, że po doświadczonym, silnym, dorosłym mężczyźnie nie pozostał żaden ślad. To ma być ostatnia próba... i będzie... Ktoś bowiem sabotuje tę wyprawę. Niszczy zapasy. I stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla członków ekipy.

 

"W góry wychodzi osiem osób. Zrozpaczony ojciec, trzej przyjaciele jego syna, górski przewodnik  i trzech półprofesjonalnych poszukiwaczy. Na pozór ma to sens. Dlaczego więc mam przeczucie, że nie wszyscy wrócimy?"

Kolejne spotkanie z outsiderką Frankie, która jest zdeterminowana, aby pomóc tym, którzy tak bardzo potrzebują pomocy. Poturbowana przez życie wierzy, że jej misja ma sens. I ma, chociaż nie zawsze poszukiwania kończą się odnalezieniem żywego zaginionego. Jak będzie tym razem? Na pewno będzie sporo emocji i nieoczywistych sytuacji...

"Cierpienie prowadzi do dziwnych sojuszy".

"Ale nie jest łatwo, gdy ludzi łączy tylko to, co wspólnie stracili".

"Kanion śmierci" to fascynujący, pełen akcji thriller, który zaabsorbował moją totalnie rozproszoną ostatnimi czasy uwagę. Nie przypuszczałam, że w opis przyrody oraz,  bądź co bądź, dość monotonną wspinaczkę po górskim szlaku, nożna wtłoczyć tyle emocji i akcji. Gardner jest świetna w tworzeniu zawiłych historii i mocno skomplikowanych, niejednoznacznych relacji. W pewnym momencie podejrzewałam każdego uczestnika wyprawy ;). I to byłby doskonały thriller gdyby nie rozczarowujące rozwiązanie zagadki zniknięcia Tima. Tort bez wisienki ;) a jednak ta opowieść na długo pozostanie w mej pamięci i jeszcze mocniej podbije mój szacunek do gór.

Bardzo polecam, tak jak większość powieści Lisy Gardner.