Czarny kot. Edgar Allan Poe

TYTUŁ: Czarny kot

AUTOR: Edgar Allan Poe
TŁUMACZENIE: Stanisław Wyrzykowski
ILUSTRACJE: Daniel Urrabieta y Vierge; Louis Leopold Boilly; Yan Dargent; Arthur Rockham; za E. A. Poe Nouvelles histories extraordinaires
WYDAWNICTWO: Hachette
GATUNEK: Klasyka horroru i fantastyki
Materiał reklamowy przy współpracy z Wydawnictwem Hachette 
 
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

 
 
 
Niesamowity talent i kunszt literacki. Nie spodziewałam się, że twórczość tego prekursora noweli kryminalnej i twórcy pierwszego w historii literatury postaci detektywa (C. Auguste’a Dupina) może wywrzeć aż tak duże wrażenie. Wywarło. Nadal trwam w zachwycie wywołanym większością z przeczytanych opowiadań ze zbioru "Czarny kot" autorstwa wybitnego Edgara Allana Poego.
 
Jego działa pełne grozy, surrealizmu i głębokiej analizy psychologicznej człowieka noszą znamiona poezji. Poezja nie posiada daty ważności, jest zadziwiająco aktualna nawet po ponad 200 latach od momentu napisania i opublikowania. Właśnie tak odbieram opowiadania Poego - ponadczasowe, mimo specyficznego języka i stylu. Poe delektował się słowem pisanym, a czytelnik odnosi wrażenie, że każde zdanie, najmniejsze nawet słowo zostało wycyzelowane i dopieszczone. Osobliwe, pełne niepokoju opisy nie tylko wzbudzą autentyczny niepokój ale przede wszystkim zachwycają barwnością i autentycznością. Ale na największą uwagę zasługuje aura, klimat nasycony złem, nieokreślonym i wciąż narastającym napięciem oraz doskonała kreacja postaci z naciskiem na skomplikowana naturę ludzką.

Nakładem Wydawnictwa Hachett opublikowany został zbiór opowiadań "Czarny kot", w którym znalazły się znakomite (w większości) opowiadania. Czwarty tom kolekcji Mistrzowie horroru i fantastyki zdeklasował swoich poprzedników. Od opowiadań grozy, poprzez komiczne historie na opowiadaniach kryminalnych kończąc. Wszechstronność Poego zaskakuje. I chociaż, jak to bywa ze zbiorami opowiadań, trafiły się teksty wybitne, ale i dobre, to publikacje tę z czystym sumieniem polecam wszystkim tym, którzy z twórczością Poego wcześniej nie mieli do czynienia. 
 
Pokuszę się o napisanie kilku słów refleksji na temat niektórych opowiadań.

Metzengerstein - opowieść o brutalnym, zapalczywym i pielęgnującym w sobie nienawiść baronie z rodu Metzengerstein oraz jego osobliwym koniu. Te historię odebrałam jako ostrzeżenie przed pielęgnowaniem w sobie złośliwości i gniewu. 7/10
 
Rękopis znaleziony w butelce - W wyniku katastrofy morskiej statek transportowy zostaje doszczętnie zniszczony. Narrator opowiadania jako jedyny dostaje się na pokład przepływającego galeona. Jednak załoga na statku wydaje się dziwnie niezainteresowana jego osobą. Sprawiają wrażenie śniętych, nieobecnych. Narrator nie traci nadziei na uratowanie, ale postanawia spisać swoje przeżycia i umieścić je w butelce. Creepy opowiadanie w stylu Piratów z Karaibów;)  8/10

Nieporównana przygoda niejakiego Hansa Pfaalla - to jedno z tych opowiadań, które nie zachwyciły mnie swoją dynamika ani tematyką, chociaż nie można odmówić mu pomysłowości. Zebrany na rynku w Rotterdamie tłum dostrzega na niebie ogromny balon. Okazuje się, że na pokładzie balonu znajduje się mężczyzna przybywający z Kosmosu z misja przeczytania manuskryptu. 6/10

Król Mór - opowieść z alegorią - nieco rubasznie, nieco komicznie i z niesamowitym przesłaniem. Dwaj marynarze uciekają z tawerny, w której nijak nie mogą uiścić należnej zapłaty. Trafiają do miejsca odizolowanego przez miasto z powodu zarazy. Po godnej marynarskiej werwy bijatyce udaje im się wrócić na statek w towarzystwie dwóch kobiet. Nader specyficznych kobiet ;) Historia zabawna, z silnym alegorycznym wydźwiękiem. 8/10
 
Zagłada domu Usherów - najlepsze i bodaj najpopularniejsze opowiadanie zbioru. Gotycki, przyprawiający o ciarki klimat, wielkie gmaszysko i tajemnica skrywana za murami tego zamczyska. Fenomenalna kreacja bohaterów - trawiony chorobą ród, w którym z pokolenia na pokolenie ujawnia się słabość cielesna i umysłowa. 10/10
 
William Wilson - doskonała opowieść o poczuciu indywidualności. Główny bohater od szkolnych lat rywalizuje z chłopcem, który wygląda dokładnie tak jak on. Tylko od czytelnika zależy jak zinterpretuje ten utwór - czy Wiliam Wilson miał sobowtóra czy cierpiał na rozdwojenie jaźni? Fenomenalna podroż Poego w głąb ludzkiej psychiki. 8/10
 
Człowiek interesu - satyra pełna gębą, czyli o tym, jak to zarobić ale się nie narobić. 9/10

Zabójstwo przy rue Morgue - doskonałe! opowiadanie kryminalne.  Majstersztyk 10/10
 
Groza, w opowiadaniach Poego, sięga głęboko do wnętrza ludzkiej natury. Symbolika ma tutaj ogromne znaczenie (wpadanie w bezdenną głębię, studnię czy posiadanie sobowtóra) i udowadnia, jak wielowymiarowymi i różnorodnymi tekstami są dzieła Poego. 

Absolutne must read. Polecam bardzo, szczególnie właśnie to doskonałe, dopracowane, ilustrowane wydanie. Niby wygląd nie ma znaczenia a jednak w takiej szacie graficznej wybitne teksty Poego czyta się najlepiej.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



 

Komentarze

Popularne posty