Rouge. Mona Awad
TYTUŁ: Rouge
AUTOR: Mona Awad
TŁUMACZENIE: Natalia Wiśniewska
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Poznańskie
GATUNEK: Literatura piękna
GATUNEK: Literatura piękna
Materiał reklamowy przy współpracy
z Wydawnictwem Poznańskim
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Umiłowanie piękna przekraczające granicę obsesji.
Patrzę z czułością na mój krem Nivea w niebieskim, okrągłym pudełku i nie mogę się nadziwić, że prawie 30 lat tylko on służył mi za całą pielęgnację twarzy. Cóż na tę moją "skrajną nieodpowiedzialność" powiedziałaby Mirabelle? A gdzie tonizacja, nawilżanie, złuszczanie? Gdzie ochrona przed UV, wolnymi rodnikami, utlenianiem?
Bella jest owładnięta potrzebą dbania o cialo. Kult piękna to spoiwo trzymające jej popękane życie w całości. Wychowana przez oszałamiająco piękną matkę, bez ojca, bez ciepła, bez zrozumienia. Dorosła kobieta uwięziona w okowach strachu przed zmarszczkami, odwodnieniem i brzydotą.
Pozornie poukładane życie Mirabelle dewastuje informacja o niespodziewanej i zagadkowej śmierci jej matki. Wraca więc do Kalifornii i próbuje uporządkować sprawy spadkowe. Jednak tak przyziemne rzeczy jak testament, długi czy kredyty przyćmiewa wizyta w dziwnym szklanym domu? spa? w którym odkrywa prawdę nie tylko o swojej przeszłości, ale także o relacjach z matką i tajemnicach, których ta strzegła.
Przedziwna to była lektura. Oniryczna, metafizyczna. Osobliwe poczucie jednoczesnego osaczenia i samotności towarzyszyły niemalże od samego początku. Zaskakująca gra słów i czerwień (tytułowe "Rouge") przebijajaca przez treść nadawały tej historii niepokojącego wydźwięku.
"Rouge" to mix gatunkowy, do entuzjastów którego raczej się nie zaliczam. I chociaż nie sposób nie docenić pomysłu, głębi i niepokojącego wydźwięku zwłaszcza w kontekście kultu piękna, to w tych nieco pogmatwanych podróżach Mirabelle zgubiłam zainteresowanie i zapał i lekturę zakończyłam na 260 stronie. Nie oznacza to, że powieść jest słaba! Bynajmniej! Stylistycznie i językowo jest naprawdę na wysokim poziomie, niemniej zdecydowanie nie odnalazłam się w tej historii.
Tylko dla fanów gotyckich baśni, nieoczywistych historii, z lekką nutą horroru.
Komentarze
Prześlij komentarz