Dziewczyna z Brooklynu. Guillaume Musso
TYTUŁ: Dziewczyna z Brooklynu
AUTOR: Guillaume Musso
TŁUMACZENIE: Joanna Prądzyńska
WYDAWNICTWO: Albatros
GATUNEK: Kryminał/Romans
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros
Przypierając Annę do muru zmusiłem ją do wyjawienia czegoś, co powinno
pozostać tajemnicą. Niechcący otworzyłem puszkę Pandory, wypuściłem złe
duchy przeszłości i rozpętało się piekło.
Romantyczna kolacja. Lazurowe Wybrzeże. On – sławny powieściopisarz, ona – stażystka w paryskim szpitalu. Zwyczajna rozmowa zakochanych przeradza się w awanturę. Raphael nie toleruje kłamstwa, sekretów i niedopowiedzeń, a Anna ewidentnie coś przed nim ukrywa. Kiedy Anna pod wpływem nieustających nacisków wyjawia narzeczonemu swoją od lat skrywaną tajemnicę mężczyzna odchodzi. Zostawia zrozpaczoną Anne w hotelowy pokoju, a sam postanawia w samotności uporać się ze wstrząsającymi nowinami i z bolesną prawdą. Prawdą, którą tak bardzo chciał przecież poznać! Prawdą, która stawia pod znakiem zapytania przyszłość jego i ukochanej. Kiedy po 20 minutach wraca... Anny już w pokoju nie ma. Anna zniknęła.
Raphael rozpoczyna dramatyczny pościg za cieniem ukochanej Anny. W prywatnym śledztwie pomaga mu jego sąsiad, emerytowany policjant Marc Caradec. Już pierwsze kroki w butach detektywa, stawiane niepewnie, po omacku, uświadamiają Raphaelowi, że Anna nie jest tą osobą, za którą się podawała. Że ukrywanie tożsamości i przeszłości było w pełni uzasadnione. Ale to wszystko blednie w obliczu świadomości, że Annie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Musso to zdecydowanie ten pisarz, którego książki mają pierwszeństwo przed wszystkimi innymi.
Procentowy udział poszczególnych elementów w jego książkach wygląda następująco:
Romantyczna kolacja. Lazurowe Wybrzeże. On – sławny powieściopisarz, ona – stażystka w paryskim szpitalu. Zwyczajna rozmowa zakochanych przeradza się w awanturę. Raphael nie toleruje kłamstwa, sekretów i niedopowiedzeń, a Anna ewidentnie coś przed nim ukrywa. Kiedy Anna pod wpływem nieustających nacisków wyjawia narzeczonemu swoją od lat skrywaną tajemnicę mężczyzna odchodzi. Zostawia zrozpaczoną Anne w hotelowy pokoju, a sam postanawia w samotności uporać się ze wstrząsającymi nowinami i z bolesną prawdą. Prawdą, którą tak bardzo chciał przecież poznać! Prawdą, która stawia pod znakiem zapytania przyszłość jego i ukochanej. Kiedy po 20 minutach wraca... Anny już w pokoju nie ma. Anna zniknęła.
Raphael rozpoczyna dramatyczny pościg za cieniem ukochanej Anny. W prywatnym śledztwie pomaga mu jego sąsiad, emerytowany policjant Marc Caradec. Już pierwsze kroki w butach detektywa, stawiane niepewnie, po omacku, uświadamiają Raphaelowi, że Anna nie jest tą osobą, za którą się podawała. Że ukrywanie tożsamości i przeszłości było w pełni uzasadnione. Ale to wszystko blednie w obliczu świadomości, że Annie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Musso to zdecydowanie ten pisarz, którego książki mają pierwszeństwo przed wszystkimi innymi.
Procentowy udział poszczególnych elementów w jego książkach wygląda następująco:
35% – wątek kryminalny
35% – romans
30% – wątek fantastyczny
"Czary" autorstwa Guillaume Musso są subtelne, delikatnie balansują na granicy prawdy. Czytelnik nigdy nie wie, kiedy Musso bajdurzy. Ale Dziewczyna z Brooklynu jest inna, ponieważ dominują w niej elementy thrillera i kryminału, kosztem magii i fantastyki. Dlatego ci, którzy ze zniecierpliwieniem czekają na te "fantastyczne 30%" mogą poczuć się zawiedzeni. Ale ci, którzy są fanami dobrze skonstruowanej zagadki, z bardzo wiarygodnymi i spektakularnymi zwrotami akcji, z poplątaną i nierozwiązana przyszłością, której macki docierają aż do teraźniejszości – będą zachwyceni. (tak jak ja;))
[...] moje śledztwo było jak rosyjskie matrioszki, po otwarciu jednej ukazywała się druga, w tej drugiej trzecia i tak dalej.
Historia dziewczyny z Brooklynu dotyka bardzo trudnych, wręcz wstrząsających aspektów, jak pedofilia, ogólnie pojęta znieczulica społeczna, wyższość jednostki nad innymi, potęga władzy i skorumpowanie na każdym szczeblu społecznym. To pierwsza książka Musso, która tak bezpośrednio pokazuje, jak wielkie pokłady zła drzemią w człowieku, i jak niewiele potrzeba aby wydobyć je na światło dzienne.
W swojej największej głębi człowiek jest brutalny, agresywny, ma w sobie popęd śmierci, pragnienie dominacji bliźniego i podporządkowanie go sobie przez upokorzenie.
Na szczęście jest jeszcze miłość, która rozprasza mrok. Piękna, prawdziwa, mocna oraz trwała, ale i trudna, bo z balastem w postaci wstrząsających wydarzeń z przeszłości.
Zawsze mnie wzruszał i będzie wzruszał polski akcent w literaturze zagranicznej. Dlatego nazwisko Krzysztofa Kieślowskiego obok innych wybitnych reżyserów wywołało uśmiech na mej twarzy i jeszcze większą sympatię do autora.
Polecam=) jak prawie wszystkie książki Guillaume Musso =)
"Czary" autorstwa Guillaume Musso są subtelne, delikatnie balansują na granicy prawdy. Czytelnik nigdy nie wie, kiedy Musso bajdurzy. Ale Dziewczyna z Brooklynu jest inna, ponieważ dominują w niej elementy thrillera i kryminału, kosztem magii i fantastyki. Dlatego ci, którzy ze zniecierpliwieniem czekają na te "fantastyczne 30%" mogą poczuć się zawiedzeni. Ale ci, którzy są fanami dobrze skonstruowanej zagadki, z bardzo wiarygodnymi i spektakularnymi zwrotami akcji, z poplątaną i nierozwiązana przyszłością, której macki docierają aż do teraźniejszości – będą zachwyceni. (tak jak ja;))
[...] moje śledztwo było jak rosyjskie matrioszki, po otwarciu jednej ukazywała się druga, w tej drugiej trzecia i tak dalej.
Historia dziewczyny z Brooklynu dotyka bardzo trudnych, wręcz wstrząsających aspektów, jak pedofilia, ogólnie pojęta znieczulica społeczna, wyższość jednostki nad innymi, potęga władzy i skorumpowanie na każdym szczeblu społecznym. To pierwsza książka Musso, która tak bezpośrednio pokazuje, jak wielkie pokłady zła drzemią w człowieku, i jak niewiele potrzeba aby wydobyć je na światło dzienne.
W swojej największej głębi człowiek jest brutalny, agresywny, ma w sobie popęd śmierci, pragnienie dominacji bliźniego i podporządkowanie go sobie przez upokorzenie.
Na szczęście jest jeszcze miłość, która rozprasza mrok. Piękna, prawdziwa, mocna oraz trwała, ale i trudna, bo z balastem w postaci wstrząsających wydarzeń z przeszłości.
Zawsze mnie wzruszał i będzie wzruszał polski akcent w literaturze zagranicznej. Dlatego nazwisko Krzysztofa Kieślowskiego obok innych wybitnych reżyserów wywołało uśmiech na mej twarzy i jeszcze większą sympatię do autora.
Polecam=) jak prawie wszystkie książki Guillaume Musso =)
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Chyba wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej powieści Musso. Wypadałoby to nadrobić i chyba zacznę od tego tytułu, bo za fantastyką nie przepadam.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :) ale Musso to zdecydowanie NIE fantastyka :) te wątki fantastyczne są subtelne, na granicy rzeczywistości :) więc tak naprawdę nie ma znaczenia od której pozycji zaczniesz. Warto <3 :)
Usuń