Co cię martwi? Molly Potter
TYTUŁ: Co cię martwi?
AUTOR: Molly Potter
TŁUMACZENIE: Wojciech Górnaś
ILUSTRACJE: Sarah Jennings
ILUSTRACJE: Sarah Jennings
WYDAWNICTWO: TADAM
GATUNEK: Literatura dziecięca/ Poradnik
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa TADAM
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Chociaż bardzo byśmy chcieli to nie ochronimy naszych dzieci przed kłótnią, stresem, nieprzyjemnościami i przeciwnościami losu. Nie możemy zamknąć dziecka w kokonie bezpieczeństwa, ciepła i dobra, bo tak naprawdę zrobimy mu krzywdę... Najlepsze, co może zrobić odpowiedzialny i mądry rodzic, to nauczyć dziecko jak radzić sobie z niekomfortowymi sytuacjami, jak kłótnia z przyjacielem, choroba, kiedy ktoś dokucza, ktoś nie słucha albo wtedy, kiedy nasze dziecko nie ma się z kim bawić.
Lektura "Co cię martwi?" to doskonała baza do tego typu dyskusji. W bardzo przejrzysty sposób rozkłada na czynniki pierwsze najczęstsze sytuacje, w których nasze pociechy mogą czuć się zestresowane i zagubione. Po pierwsze (i bardzo ważne dla rodzica) wyłuszcza to, co nasze dziecko może czuć. Po drugie, co w związku z tymi uczuciami może pomyśleć. W końcu udziela praktycznych wskazówek jak poradzić sobie w danej sytuacji.
Książkę czytaliśmy wraz z moim sześcioletnim synkiem i zapoznając się z treścią odpowiadaliśmy na pytania. Po każdym dziale podpytywałam jaką naukę i dobrą radę wyciągnął z tekstu. Zwróciłam uwagę, że skupiał się głownie na sposobach rozwiązania problemu (ja z kolei na tym, co dziecko może czuć i myśleć), co bardzo mnie ucieszyło.
Oto szalenie inspirująca i ważna dla mnie konwersacja, która uzmysławia mi nad czym muszę popracować, aby Synek czul się pewnie i komfortowo.
Co zrobisz:
– Gdy ktoś robi ci wymówki, krzyczy na ciebie?
– To poprawiam się.
– Gdy masz nowa nauczycielkę? (a ma, bo właśnie zaczęliśmy przygodę ze szkołą)
– Ja się tym nie stresuję, więc nie wiem.
– Gdy widzisz w telewizji coś strasznego?
– Wyłączam telewizor oczywiście. I pilot chowam pod kanapę.
– Gdy coś sprawia ci trudność?
– Jutro to zrobię. (jak nastolatek normalnie ;))
– Gdy pokłócisz się z przyjacielem?
– Na chwilę się rozstać a potem wrócić. To wtedy będzie lepiej, bo nie będziemy zdenerwowani bo zdenerwowanie przechodzi.
– Gdy ktoś ci dokucza?
– Trzeba odejść.
– Gdy rodzice się kłócą?
– Mówię: "rodzice, nie kłóćcie się. Bo natrafi was zły los jak nie przestaniecie się kłócić".
– Gdy boisz się rzeczy, które nie są groźne – na przykład pająków w ciemności?
– Ja się tylko boję się leków które są niedobre. No i nie wiem co wtedy robię.
– Gdy ktoś ma coś, o czym marzysz?
– To najlepiej pójść i o tym zapomnieć, albo poprosić tego właściciela i na chwile dotknąć. Albo np.: jeśli rodzice to kupili i to dziecko tego nie chce, to można się zapytać czy to dziecko nam odda.
– Gdy nikt cie nie słucha?
– Trzeba powtórzyć pięćdziesiąt razy.
– Gdy nie masz się z kim bawić?
– O! Dzisiaj tak było, że wszyscy grali w głupią piłkę. A ja nie chciałem i podszedłem do Filipa, bo on też nie chciał grac i bawiliśmy się razem w coś innego – nie dotknij słońca.
– Gdy zachorujesz?
– Biorę pluszaki i siadam przy komputerku, żeby obejrzeć swoja ulubiona bajkę.
Świetna jest ta książka. Napisana bardzo przystępnym językiem, w jasny sposób przedstawia wcale nie takie łatwe sytuacje, a barwne ilustracje ułatwiają odbiór i przesłanie.
Na końcu książki znajduje się słownik uczuć oraz krótki poradnik dla dorosłych, który w kilku puntach zawiera rady jak rozmawiać z dzieckiem o ich zmartwieniach.
Najważniejsze jest to, aby dziecka i jego problemów nie bagatelizować, nie machać ręką "oj synku/córciu to nic takiego. Idź się pobawić". Bo o uczuciach trzeba rozmawiać, zwłaszcza o tych niewygodnych, trudniejszych, sprawiających, że nasze dzieci są smutne.
Komentarze
Prześlij komentarz