Loft. Magda Stachula
TYTUŁ: Loft
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Grupka przyjaciół mieszkających w tej samej kamienicy i nader często wpadających do siebie na kolację/piwko/pogaduchy? Brzmi trochę jak "Przyjaciele"! Ale jeśli do pisania historii zasiada Magda Stachula to dostajemy mocno zakrzywiony obraz prawie-"Przyjaciół", z potężną porcją tajemnic, ukrytych świństewek. No i trupem na dokładkę.
Karolina i Adrian, Dominika i Piotr. Niemal sielankową rzeczywistość sąsiedzką zaburza pojawienie się w lofcie naprzeciwko nowej lokatorki - Ilony. Sytuacji nie poprawia fakt, że kobieta ewidentnie ich szpieguje. A tak się przypadkowo składka, że każda z tych osób ma porcję sekretów, które niezbyt korzystnie prezentują się w świetle dziennym... Każdemu z czwórki lokatorów gdańskiej kamienicy zależy, aby ich przeszłość pozostała w cieniu, a tajemnicza kobieta stanowi realne zagrożenie dla tego stanu. Ta kobieta przeszkadza. Ta kobieta jest niewygodna. Ta kobieta musi zniknąć!
Podskórne napięcie czujemy już od pierwszych stron powieści, a im dalej w las tym ciemniej, mroczniej, gęściej i bardziej creepy. Atmosfera niepokoju narasta. W nurcie domestic noir prócz dreszczyku emocji towarzyszy nam intensywne gmeranie w psychice bohaterów, powolne demaskowanie ich przeszłości i wybebeszanie najbardziej mrocznych epizodów z ich życia. Magda Stachula doskonale kreśli portrety psychologiczne postaci, zapętla ich wzajemne relacje i ukazuje jak bagaż przeszłości determinuje naszą teraźniejszość i przyszłość. Tak niewiele trzeba, aby niewinny impuls zdetonował bombę stresu i życia w ciągłym napięciu.
Świetnie się czytało! Uwielbiam takie klaustrofobiczne thrillery rozgrywające się bardziej na przestrzeni psychologii, relacji międzyludzkich niż śledzenie bieganiny za mordercą. Autorka stawia na "gadanie", rozważanie i snucie domysłów. I mnie to satysfakcjonuje. Tym bardziej, że nie udało mi się odkryć kto zabił Ilonę i kogo tak naprawdę Ilona podglądała.
"Loft" jest absorbujący, niespieszny i w doskonały sposób ukazujący, jak paraliżujący i zgubny potrafi być strach przed własnymi demonami przeszłości.
Solidna siódemeczka na dziesięć gwiazdek.
Komentarze
Prześlij komentarz