Sztuka ścigania sie w deszczu. Garth Stein

TYTUŁ: Sztuka ścigania się w deszczu
AUTOR: Garth Stein
TŁUMACZENIE: Marian Leon Kalinowski
WYDAWNICTWO: W.A.B.
GATUNEK: Literatura współczesna/Powieść obyczajowa
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa W.A.B.


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

"Coś jednak wiem o ściganiu się w czasie deszczu. Wiem, że potrzebne jest zachowanie równowagi. Potrzebne są też umiejętność przewidywania i cierpliwość".

Pies najdoskonalsza istota na ziemi. Czworonożna kupka sierści pod którą kryje się empatia w najczystszej postaci. Zawsze gadam do moich psów: "Jaka szkoda, że nie możecie mówić". Ale wiecie co? Może to i lepiej! Bo słowa spłycają, potrafią ranić, niszczyć, a psy doskonale radzą sobie z okazywaniem uczuć, które wylewają się z ich wielkiego serducha.


"Taki ogrom słów pozostaje niewypowiedziany. Tak wiele w języku zastępują spojrzenia, gesty i dźwięki, niebędące słowami. Ludzie nie są świadomi całej złożoności swojej komunikacji".

Enzo marzy o tym, aby moc komunikować się ze swoim panem Dennym za pomocą słów. Jest pewien, że po śmierci przybędzie na ziemię w ciele człowieka, dlatego obserwuje, nasłuchuje i stara się zrozumieć cały mechanizm ludzkiej egzystencji. Nie jest łatwo, bo prócz miłości, gestów dobroci i śmiechu pojawiają się także te nielogiczne, kompletnie przez niego niezrozumiałe zazdrość, złośliwość, gniew. A kiedy w domu Denney'go daje się wyczuć napięcie, strach i widmo tragedii, Enzo postanawia pokazać domownikom, że w życiu, jak w wyścigu najważniejsza jest wiara w zwycięstwo i pokonanie przeszkód.

"Zrozumiał mnie. Chociaż zdobywam się tylko na gesty".


Narratorem powieści jest pies Enzo. To dzięki niemu dowiadujemy się co dzieje się w domu Denny'ego. Oczami Enza widzimy najpierw szarą, "kawalerską codzienność", wypełnioną pasją do wyścigów samochodowych i oglądania filmów. Później widzimy radość zakochanych, euforię towarzyszącą narodzinom dziecka i dramat choroby. Enzo, mimo braku zdolności komunikacji werbalnej, jest w stanie dodać siły, zmusić do działania i zmotywować Denny'ego do walki o to, co najważniejsze.

Powieść (na podstawie której powstał film z Milem Ventimiglią, Amandą Seyfried i Kevinem Costnerem w rolach głównych) nie jest ckliwa i napompowana rozpaczliwymi, wzruszającymi scenami. Poprzez fakt, że narratorem jest pies, omija nas bezpośredni opis dramaturgii choroby, walki i innych kłopotów, które dotykają rodzinę Denny'ego. Wszystko, co spotyka głównych bohaterów odbieramy z perspektywy psa, dlatego nie czytamy konkretnie o chorobie nowotworowej, ale o dojmującym POCZUCIU smutku, złości na przewrotny los, gniewie towarzyszącym upadkom i potknięciom. Poznajemy smaki, zapachy, zmieniającą się atmosferę, wszystko widzimy oczami psa, a pies to czysta miłość dlatego powieść sprawia wrażenie lekkiej i przyjemnej. Ale na głębszym poziomie świadomości wiemy, jak wiele cierpią głowni bohaterowie...

"Sztuka ścigania się w deszczu" jest pozornie mało skomplikowaną lekturą, w której złote myśli, prawdy życiowe zaakcentowane są motywami z wyścigów samochodowych. Denny jest bowiem kierowcą, który marzy o jeździe w Formule 1. Autor za pośrednictwem zasad obowiązujących na torze wyścigowym wtłacza w powieść wiele mądrości.

"Porażka podczas wyścigu nie przynosi ujmy. Ujmę przynosi tylko rezygnacja ze strachu przed przegraną..."

Zakończenie tej historii jest takie, jakiego spodziewa się większość czytelników... Jednak wydźwięk tych wydarzeń, jakie rozgrywają się na ostatnich kartach powieści jest magiczny. Z pewnością obejrzę film, aby po raz kolejny poczuć tę historię oraz towarzyszące jej emocje, wzruszenie i łzy.


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Komentarze

  1. Te słowa są tak głębokie i prawdziwe, że musiałam przysiąść i przeczytać raz jeszcze. Dziękuję!❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapisuję skoro takie wzruszające, trzeba się trochę uwrażliwiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem nieobiektywna, bo kocham psy i traktuje swoje dwie blondynki jak pełnoprawnych członkow rodziny =)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty