Znany szum morza. Magdalena Majcher

TYTUŁ: Znany szum morza
AUTOR: Magdalena Majcher
WYDAWNICTWO: Pascal
GATUNEK: Powieść obyczajowa
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Pascal

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


"[...] jeśli czegoś się nauczyłam to właśnie tego, żeby rozmawiać wprost o uczuciach i o tym, czego się chce. I mówię ci to ja, wychowana w zupełnie innym świecie, w którym na pierwszym miejscu zawsze stawiano konwenanse. Czasem warto stracić honor, żeby nie zapodziać gdzieś miłości".


Marcjanna. Gabriela. Jagoda. Trzy pokolenia poranionych, doświadczonych przez los kobiet, które dzięki wewnętrznej sile i wzajemnym wsparciu są w stanie zburzyć najsolidniejszy mur przeciwności.

Jagoda kocha Ustronie Morskie jej miejsce na ziemi, jej cały świat. Wie, że to właśnie tutaj, ukołysana znanym szumem morza, chce spędzić swoje życie. U boku babci Marcjanny, która nadal tęskni za Kresami oraz mamy Gabrieli, która przeżyła piekło u boku męża tyrana.  
Entuzjazmu i radości nie podziela jej chłopak Tomek, dla którego studia w Szczecinie to szansa na prawdziwe, wielkomiejskie życie i wyrwanie się z "zapyziałej mieścinki" bez perspektyw. To będzie pierwsza próba dla młodzieńczej miłości i pierwszy krok w dorosłość. Jednak przewrotny los i dla Jagody nie okaże się łaskawy... Zdaje się, jakby "poczucie krzywdy narastało latami"...

"Znany szum morza" zamyka sagę nadmorską, która rozpoczyna się wstrząsającymi wydarzeniami przymusowego wysiedlenia Kresowiaków i ich dramatycznego poszukiwania miejsca na ziemi ("Obcy powiew wiatru"), wiedzie nas przez próbę aklimatyzacji na pomorzu ("Zimny kolor nieba") aż do historii Jagody, która kocha Ustronie Morskie miłością bezwarunkową, ale usilnie stara się zrozumieć nostalgię i smutek babci Marcjanny.

Najnowsza powieść Magdaleny Majcher, jak i wszystkie pozostałe z resztą, nie należy do sielankowych, lukrowanych laurek o miłości, chociaż to właśnie miłość jest tematem przewodnim "Znanego szumu morza". Miłość na wielu płaszczyznach młodzieńcza, pierwsza miłość miedzy młodymi ludźmi, potężna miłość rodzicielska oraz umiłowanie własnego miejsca na ziemi. Żadna nie jest łatwa, przynajmniej w tej konkretnej historii. Bohaterowie błądzą, mylą się, potykają, ranią. Jednak wielkim sprzymierzeńcem prawdziwej miłości jest wiara i nadzieja, które dźwigają tych, którzy upadli i nie mają siły wstać...

"[...] trzeba budować mosty a nie mury, że zawsze powinno się chociaż próbować dogadać z drugim człowiekiem, bo tu Johanna położyła dłoń na klatce piersiowej wszyscy jesteśmy tacy sami". 

Magdalena Majcher wskazuje, jak wielka siła drzemie w zdeterminowanych kobietach. Jak wiele potrafi dźwignąć na swych wątłych ramionach pozornie krucha kobieta. I, co bodaj najważniejsze, że trud się opłaca. Nie "Znany szum morza" wcale nie ma happy endu, baloników, serpentyn i wiwatów. Ale historia Jagody daje nadzieję i solidnego kopa motywującego dla wszystkich kobiet, które straciły wiarę w to, że jeszcze będzie lepiej.

"Znany szum morza" to bardzo dobre zakończenie sagi nadmorskiej. Przede wszystkim wzrusza, ale i uświadamia czytelniczki, że nawet największa tragedia to nie koniec świata. Zawsze jest bowiem wyjście z sytuacji, a żadne potknięcie nie powinno nas zniechęcić do osiągnięcia celu. No i oczywiście: wsparcie rodziny to nieoceniony sojusznik w walce z przeciwnościami.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Komentarze

Popularne posty