Upiór w muzeum. Gra karciana

TYTUŁ: Upiór w muzeum 

AUTOR: Martino Chiacchiera, Silvano Sorrentino
SZATA GRAFICZNA: Alberto Besi
WYDAWCA: FoxGames 
GATUNEK: Kryminalna gra karciana 
Za możliwość zagrania i zrecenzowania dziękuję FoxGames 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik


Dziś odrobinę nietypowo, bo przychodzę do Was z recenzją gry karcianej będącej doskonałą alternatywą dla miłośników kryminałów. Bo co my tutaj mamy? Jest zagadkowe zniknięcie i morderstwo. Jest też policja, czyli my i miejsce zbrodni, które badamy. Czyli wypisz wymaluj to, co miłośnicy kryminałów lubią najbardziej... Ale, ale! W nieco innej formie niż kartkowanie stron 😁 tutaj mamy talię kart i nawet jeśli nie jesteś miłośnikiem gier karcianych, to słowo harcerza (którym nigdy nie byłam), że ta gra wessie Cię jak niejeden kryminał 🤘

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 
 

O co chodzi?
 
Wcielamy się w rolę śledczych i celem naszej gry jest odkrycie co tak naprawdę wydarzyło się w muzeum. Czy faktycznie to miejsce zostało nawiedzone i kustosz mówi prawdę twierdząc, że jego przyjaciółka została uprowadzona przez Upiora 🤔? Czy może ktoś, pod płaszczykiem zjawisk paranormalnych, chce celowo zasiać strach i wykorzystać zamieszanie do własnych, nikczemnych celów? Wkraczamy do akcji i...
 

Talia prawdę ci powie 

... przeprowadzamy śledztwo 😎 czyli analizujemy, obserwujemy, dyskutujemy i wyciągamy wnioski. A łatwo nie będzie, bo część śladów jest podpuchą, część jest nie do końca jasna i tylko niektóre tropy okażą się słuszne. I to one doprowadzą nas do... 


Finał burzy mózgów 

... spektakularnego rozwiązania zagadki. Żeby do takowego doszło, trzeba wysilić mózgownice i współpracować. Mile widziana żyłka detektywistyczna, szósty zmysł i wnikliwe obserwowanie rzeczywistości.


Jak to wszystko wygląda? 

 
A zacnie wygląda. Paczaj sam 😁 


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



Otwieramy pudło i pod żadnym pozorem nie tasujemy talii! Karty są ponumerowane i ma to fundamentalne znaczenie w prawidłowym przebiegu gry. No. To przystępujemy do rozgrywki. Pierwsze kilka kart stanowi swoiste przygotowanie. Konstruujemy miejsce akcji - trójwymiarowe, za co brawa ogromne 👏, bo cała zabawa nabiera wiarygodności i namacalności. Mała rada od cioci Ani - ta wizualizacja miejsca zbrodni nie stanowi li tyko dekoracji. Wytęż wzrok i zwróć uwagę na wszystkie szczegóły 😉 
Rozgrywka rozpoczyna się od momentu kiedy każdy z graczy otrzymuje karty z pewnymi informacjami dotyczącymi sprawy. To od gracza zależy czy uzna kartę za przydatną - prawdziwą, czy za zbędną - ze zmyłkami. Gracze po kolei zagrywają (ujawniają) wybrane przez siebie karty i wspólnie starają się wyselekcjonować z tych danych prawdę i zrekonstruować przebieg wydarzeń. (W uporządkowaniu faktów pomagają dołączone do gry klamerki.) 
W międzyczasie dochodzi do kilku zwrotów akcji, które rzucają nikłe światło na prawdę. Kolejno wykładamy karty i dochodzimy do finału, czyli podsumowania zebranych informacji. Na podstawie przeanalizowanych danych i po wspólnej burzy mózgów odpowiadamy na 5 pytań końcowych, które ostatecznie ujawnią rozwiązanie zagadki. 
No mnie się kurde nie udało 😁🤣

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



Słowem podsumowania 

Gra karciana "Upiór w muzeum" to fantastyczna propozycja na wspólne spędzenie czasu w nieco inny sposób niż lektura książki czy oglądanie serialu. I chociaż gra nie trwa długo (około godziny) daje ogrom satysfakcji. Przepiękne wykonana, z dodatkowym atutem w postaci trójwymiarowego miejsca akcji będzie doskonałym pomysłem na imprezę. Szkoda tylko, że jest jednorazowa 🤷‍♀️ teoretycznie zagrać możemy drugi raz, ale co to za frajda, skoro znamy zakończenie 😁 całkiem jak czytać drugi raz tę samą powieść kryminalną. Ale taki urok kryminalnych gier karcianych. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejne gry z serii "Kryminalne zagadki". 

Komentarze

Popularne posty