Gorsza. Jarosław Czechowicz

 TYTUŁ: Gorsza 

AUTOR: Jarosław Czechowicz 
WYDAWNICTWO: Czarna Owca 
GATUNEK: Thriller 
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 




"Tłusta świnia", "Ślepa glizda", "Kujon", "Śmierduch", "Ruda małpa". 

Dzieci i młodzież nie mają litości. Zauważą każde odstępstwo od normy, każdą "inność". To od nas - dorosłych zależy jak na tę inność zareagują... 

Miałeś/Miałaś kiedyś w szkole przezwisko? Nie ksywę, tylko chamskie, bolesne przezwisko. Popchnął Cię ktoś kiedyś? Bywało, że nie miałeś ochoty przychodzić do szkoły ze względu na swoich rówieśników? Przypuszczam, że każdy z nas był ofiarą przemocy. Ile z tych aktów przemocy pamiętasz? A może te czasy to wciąż bolesne wspomnienia? 

Autor dotyka bardzo newralgicznego tematu - przemoc w szkole. Przemoc, która przyjmuje przeróżną formę - od aktów fizycznych, wyzwisk, prób zastraszania, kradzieży, czy niezdrowej rywalizacji o... najlepsze oceny. Pan Czechowicz, który od wielu lat jest nauczycielem, pisze w posłowiu, że temat przemocy w szkole i ochrony uczniów prześladowanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat diametralnie się zmienił. Pedagodzy reagują na każdy zauważony przejaw agresji. Ale nauczyciele to nie roboty, nie są w stanie wychwycić każdego sygnału. Przemoc była, jest i niestety będzie. Zmianie ulega jedynie forma agresji. Kiedyś było to popychanie, szydzenie na korytarzu, przezywanie. Teraz prawdziwą areną dla popisów agresora jest internet. Kompromitujące filmiki, prześmiewcze zdjęcia. Dlatego tak ważny jest zmasowany atak na przemoc - pomoc psychologa, wsparcie rodziny, sprzeciw ze strony rówieśników i przede wszystkim rozmowa, także z agresorem. Bo właśnie rozmowa może wykazać, że zło czynione przez prześladowcę jest formą odreagowania zła, którego tenże prześladowca doświadcza. Przemoc rodzi przemoc. I tak wysmiewane w dzisiejszych czasach "zło dobrem zwyciężaj" nabiera realnego i sensownego wymiaru.


Odnoszę wrażenie, że ta książka została napisana nie "o nastolatkach i o przemocy" tylko "dla rodziców i pedagogów i o naszych błędach wychowawczych". W liście Igora do Magdy padają ważne słowa - to wina dorosłych, ich obojętność, ich wiecznego zapracowania, bagatelizowania i błędnego oceniania faktów. To właśnie od nas zaczyna się agresja...

Pan Jarosław Czechowicz napisał powieść ważną. Mocny głos w dyskusji na temat przemocy i jej skutków w dorosłym życiu. Bo nie każdy potrafi zamknąć przeszłość pełną szykan i upokorzenia w szufladzie, a klucz wyrzucić. Stabilność psychiczna budowana na chwiejnych podstawach i podkopanych fundamentach potrafi runąć po wielu wielu latach. Właśnie o tym jest "Gorsza". O bólu, który nigdy nie mija, o strachu, który sączy się w nasz umysł każdego dnia i o braku pewności siebie. To wszystko niszczy, nie buduje...

Ubolewam, że do nakreślenia tak ważnego tematu autor wybrał thriller a nie dramat. Poprzednia powieść pisarza - "Winne" to doskonałe studium psychologiczne skrzywdzonych kobiet. Sięgając po "Gorszą" spodziewałam się podobnych emocji i wzruszeń. Niestety. Owszem, były momenty poruszające, ale przez większość powieści było po prostu nudnawo. Nie odczuwałam także napięcia typowego dla dobrych thrillerów, ale nie jest to aż tak istotne, jeśli czytelnik skupia się na warstwie psychologicznej a nie kryminalnej.

Nie zmienia to jednak faktu, że "Gorsza" to ważny głos w dialogu o przemocy. To przestroga dla ludzi, którzy odwracają wzrok. I w końcu to doskonały przykład na ciąg przyczynowo-skutkowy, w którym agresja jest punktem wyjściowym.

Rozmawiajmy z dziećmi! Słuchajmy naszych dzieci! I USŁYSZMY to, co niewypowiedziane... 

Komentarze

Popularne posty