Szklany klosz. Sylvia Plath

  TYTUŁ: Szklany klosz 

AUTOR: Sylvia Plath 
TŁUMACZENIE: Mira Michałowska
ILUSTRACJE: Beta Rebai 
WYDAWNICTWO: Marginesy 
GATUNEK: Literatura piękna 
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Marginesy

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



 
Esther przyjeżdża do Nowego Jorku aby odbyć roczny staż w redakcji miesięcznika wydającego czasopisma dla kobiet. Początkowy entuzjazm powoli wyparowuje w zderzeniu z rzeczywistością. Esther uświadamia sobie, że nie pasuje, że nie tak sobie wyobrażała ten wyjazd, to miasto, tych ludzi. Nie tak wyobrażała sobie siebie... 

"Szklany klosz" to autobiograficzna powieść Sylvi - "poetki wyklętej", która miesiąc po premierze tej powieści popełnia samobójstwo. Złośliwi (realiści?) twierdzą, że to właśnie samobójstwo przyniosło Sylvi Plath rozgłos i sławę, a premiera "Szklanego klosza" przeszłaby bez echa. Śmiem wątpić, chociaż literaturoznawcą ani krytykiem nie jestem. Jestem zwykłym, prostym człowiekiem, który patrząc na literki czuje, widzi, marzy, cierpi i wspomina. A literki stawiane przez Sylvię Plath bolą. Pod imitacją prostej, monotonnej narracji oraz prostej historii dostajemy wielowymiarowy, bardzo głęboki i przeszywający obraz młodej, zagubionej, cholernie samotnej i niezrozumianej kobiety. Kobiety pod kloszem, który udawał, że go nie ma. A był. Szklany klosz zniekształcał barwy, odbijał uczucia, potęgował samotność i zakłócał harmonię bycia. 

"Dusiłam się zagęszczonym powietrzem, wypełniającym wnętrze szklanego klosza. Znieruchomiałam". 

Klosz, jako synonim pozornej normalności - niby wszystko widać, dość dobrze słychać. Ale nie można poczuć ciepła, bliskości i tej świadomości, że jesteś wolna. Tylko wciąż i wciąż oodbijasz się z głuchym łoskotem o niewidzialne ściany. Niezrozumiana. Samotna. 

"[...] albowiem gdziekolwiek bym się znalazła - na pokładzie statku czy przy stoliku paryskiej kawiarni - to i tak w gruncie rzeczy tkwiłabym tylko pod szklanym kloszem własnej udręki, pławiąc się we własnym skisłym sosie".

Doskonale ilustrowane wydanie z czarno-białymi ilustracjami zachwyca i wzmacnia przekaz tej historii.

"Szklany klosz"  ujmuje ponadczasowym przesłaniem i uniwersalnością. Absolutnie każdy z nas odnajdzie w tej powieści odniesienie do swojego życia. Do swojego szklanego klosza...

Tak. "Szklany klosz" to zdecydowanie "bliskie doskonałości dzieło sztuki".

Komentarze

Popularne posty