Fantastyczna encyklopedia małych stworów. Alicia Casanova

TYTUŁ: Fantastyczna encyklopedia małych stworów
AUTOR: Alicia Casanova
TŁUMACZENIE: Andrzej Flisek
ILUSTRACJE: Fernando Falcone
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
GATUNEK: Literatura dziecięca
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószynski i S-ka

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Widziałeś je na pewno. Tylko nie masz odwagi się przyznać, boś duży chłop, dojrzała kobieta i nie godzi się nam - dorosłym opowiadać o tym, że kątem oka widzieliśmy ich przybrudzone kubraczki, że na ułamek sekundy spostrzegliśmy jak umykają w popłochu w strugach deszczu albo zupełne niecelowo przyłapaliśmy je na gorącym uczynku jak wyjadają konfiturę ze źle zakręconego słoika z dżemem. O tak, małe stwory, wróżki, trolle, skrzaty i inne dziwaczne stworzonka są wśród nas, ale wypieramy je z naszej świadomości.

Aż chce się wrzasnąć, pełna piersią, że już Maria Konopnicka wszem i wobec ogłaszała:

Czy to bajka, czy nie bajka,
Myślcie sobie, jak tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam:
Krasnoludki są na świecie.

Gospodynie domowe nie raz i nie dwa widziały w swoim życiu gnoma pralki. Włazi taki gnom do bębna i czerpie dzika przyjemność z mocno zakręconej kąpieli pełnej piany, bąbelków i wybielacza - to jego ulubiony przysmak. Wróżkę kominkową znają wszyscy, którzy choć raz oddali się błogiemu nicnierobieniu  w pobliżu kominka i wesoło trzaskającego weń polana, rozkosznie obmywanego falami ognia. Wróżkę łazienkową spotkać niełatwo, ale co i rusz napotykamy na swej drodze efekty jej działalności. Nudzi się dziewczyna, więc a to pastę wyciśnie a to wyzeruje żel pod prysznic. Życie. A już Elfa bożonarodzeniowej choinki na bank znacie, porusza gałązkami, strąca bombki i oblizuje powieszone na świątecznym drzewku łakocie. 

Przepięknie wydana Encyklopedia dla tych, którzy chociaż w niewielkim stopniu wierzą, że świat nie jest zero-jedynkowy i ostała się w nim szczypta magii. Bo Encyklopedię z powodzeniem może, a może nawet musi?, czytać także dorosły. 

Jak na rzetelne kompendium wiedzy przystało każdy z magicznych stworów został dokładnie scharakteryzowany. Dowiemy się czym taki stwor się żywi, jakiej jest wielkości, jakie przyodziewa szaty i jak długo żyje. Prócz podstawowych informacji autorka zadbała o przybliżenie charakteru takiego delikwenta, opisie gdzie, w jakiej sytuacji możemy go spotkać i nierzadko (jak chociażby w przypadku mikrogremlina elektrycznego) udziela rad, jak postępować w przypadku spotkania z danym stworem.

Autorka tworzy alternatywny, wypełniony okruchami magii świat, w którym na porządku dziennym i w pełnej korelacji współistnieją ze światem człowieka malusie stwory, które podjadają, pomagają, dokuczają, chowają, psocą. Czytana z dzieckiem książka winna wyzwalać ciekawość, inicjować dyskusję, pobudzać do działania. I chyba największym sukcesem pozostanie fakt, że tuż po lekturze wraz z moim pięciolatkiem przez pół godziny szukaliśmy w wirujących czeluściach pralki Gnoma Pralki =)

"Mamo, ale powiedz, czy takie stworki istnieją naprawdę, czy to tylko bajka?" zapytał mnie mój Syn.
"Nie wiem, musisz się rozglądać i być czujnym, może to Ty odpowiesz sobie na na to pytanie".

Troszkę komiczna, troszkę magiczna, interesująca i lekka treść to jedno. Ale to, jak pan Fernando Falcone  sportretował magiczne stwory można nazywać tylko i wyłącznie "graficznym mistrzostwem świata". Zaryzykuje stwierdzenie, że to właśnie ilustracje sprawiają, że Fantastyczna encyklopedia jest małym dziełem sztuki. Szara deszczowa wróżka, Wróżka pościelowa, Skrzat cmentarny, Duszek spiżarniowy to graficzna perfekcja. Doskonałe, intrygujące, dopracowane i tak rzeczywiste, trójwymiarowe. 

Uwielbiam tak "dopieszczone" publikacje, w którym bardzo dobrą, zabawną i niejednoznaczną treść uzupełniają wybitne dzieła utalentowanego artysty. Kawał dobrej roboty, wielkie brawa =)

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 

Komentarze

Popularne posty