Chodź ze mną. Konrad Możdżeń
TYTUŁ: Chodź ze mną
AUTOR: Konrad Możdżeń
WYDAWNICTWO: Vesper
GATUNEK: Horror
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Vesper
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Bardzo dobry debiut. Wręcz fenomenalny. Czapki, berety i kapelusze z głów.
Dariusz Drzewiecki w starej, przedwojennej kamienicy otwiera knajpę. Zdawałoby się, że restauracja w piwnicy jednego ze starszych budynków we Wrocławiu to strzał w dyszkę. Teoretycznie lokal "Golden Calf" funkcjonuje bez zarzutów. Browar się leje, goście chętnie wpadają na organizowane koncerty, interes się kręci... Ale. No właśnie. W lokalu dochodzi do pewnych tajemniczych, pozornie niewinnych sytuacji, które, jak się okaże, sięgną w głąb ludzkiej natury wydobywając z niej kwintesencję zła.
Możdżeń z wielkim impetem wdarł się na polską scenę horroru. "Chodź ze mną" zachwyca przede wszystkim stylem i sposobem zaserwowania czytelnikowi pokaźnej porcji grozy. Pomimo fetoru buchającego z kart powieści, pomimo gnijących wnętrzności i obficie tryskającej posoki ten horror jest taki... "elegancki", dopracowany, wycyzelowany w najdrobniejszym szczególe. Począwszy od opisu wrocławskich uliczek, pogody, przechodniów, na aspekcie emocjonalnym głównych bohaterów kończąc. Wszystko jest spójne, spięte w solidną klamrę. I może właśnie te zbyt drobiazgowe opisy sprawiały, że z takim pietyzmem budowane napięcie i groza wydzierająca się w umysł czytelnika potrafiły pierzchnąć pod wpływem czytania o kolejnym posiłku, kolejnej podróży tramwajem, czy kolejnym wypitym napoju (kawie czy whisky). Szkoda, bo groza w wykonaniu Możdżenia miała szansę straszyć, a w kontekście takiego "przegadania" jedynie niepokoiła 🤷♀️. Jest to jedyny mankament powieści - czasem mniej słów znaczy więcej emocji. Nie zmienia to faktu, że "Chodź ze mną" zachwyca. Konrad Możdżeń ma niebywały talent do opisywania obrzydliwych scen 😁 ma tak swobodny styl, że nie trzeba zbyt wysilić wyobraźni aby widzieć /czuć to, o czym pisze. Tę lekkość widać także w kreacji postaci oraz w całkiem dobrych dialogach.
Na szczególną uwagę zasługuje wstrząsający temat i przewijające się na kartach powieści widmo autentycznej postaci - Karla Denke, wrocławskiego kanibala, żyjącego i "działającego" w okresie międzywojennym w Breslau.
"Chodź ze mną" to jeden z najlepszych debiutów, jakie było mi dane przeczytać. Cieszę się, że Konrad Możdżeń zasilił szeregi vesperowskich autorów. Dzięki czemu "Chodź ze mną" i, mam nadzieję, kolejne powieści będą cieszyć oko i łechtać nasze poczucie estetyki. Bo ta okładka w komplecie z klimatycznymi ilustracjami to mistrzostwo świata.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Państwu smacznego delektowania się lekturą...
Bon appetit 🤭
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Komentarze
Prześlij komentarz