Dunkel. Jakub Bielawski

   TYTUŁ: Dunkel 

AUTOR: Jakub Bielawski 
ILUSTRACJE:
WYDAWNICTWO: Vesper 
GATUNEK: Hortor
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Vesper 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



Co ja mogę napisać o "Dunkelu"? Wszystko i nic. Bo to powieść o wszystkim tym, co nieuchwytne, niewidzialne, nienamacalne. To powieść, która wsącza się w nas i nas zatruwa. Wysysa radość życia, nadzieję i piękno. "Dunkela" nie sposób czytać na raz, bo wypali naszą radość, pochłonie wszystko, co cieszy.

Te trzy (!) tygodnie z najnowszą powieścią Pana Jakuba to przedziwna szarpanina myśli i pragnień - bo "Dunkel" przyciągał, a po kilkunastu przeczytanych stronach odpychał. Przerażał, intygował, niekiedy nawet nudził. Ale nigdy nie śmieszył.

Bielawski pisze specyficznie. Styl jest trudny w odbiorze, po trosze poetycki, momentami dosadny, lekko rubaszny. 

"Dunkel" to bardzo wymagająca lektura o najciemniejszej stronie ludzkiej natury. O potędze zła, jego chropawym szepcie sączącym się powolutku, cieniutką, czarną jak smoła strużką do naszego wnętrza. W historii Frani, Franciszka, Kazi, Władka, Anny snutej w realiach powojennego, zdewastowanego Dolnego Śląska nie ma miejsca na uśmiech, na beztroskę i radość. Bo tam, gdzie jest Dunkel tam cień, zło i gniew. A Dunkel przy nich bywał, był, jest i będzie. Zawsze. Dunkel kocha ludzi brudnych w środku. 

To jeden z najstraszniejszych horrorów, chociaż na dobrą sprawę w ogóle nie straszy... Bo wizja Dunkela na temat ludzkiej natury przeraża i na wskroś rani. 

Bo co ja biedny szaraczek mogę napisać o "Dunkelu"? Wszystko. I nic...

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Komentarze

Popularne posty