Jasnopióra, uratowana kura i Jaśminka, uratowana świnka. Leslie Crawford

 TYTUŁ: Jaśminka, uratowana świnka i Jasnopióra, uratowana kura 

AUTOR: Leslie Crawford
ILUSTRACJE: Sonja Stangl
TŁUMACZENIE: Małgorzata Rykowska
WYDAWNICTWO: Studio Koloru
GATUNEK: Literatura dziecięca
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Studio Koloru

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Tu jest ciemno. Ciasno. Tu jest strasznie. Smutno. Tu jest tak źle, że lepiej nie myśleć, lepiej nie marzyć. Bo po co?

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



Właśnie tak zaczynają się jedne z najpiękniejszych historii o zwierzętach jakie czytałam (i widziałam). Jaśminka to świnka i Jasnopióra to kura, ale łączy je jedno - nigdy nie widziały nieba, nigdy nie były szczęśliwe. A przecież każde stworzenie ma prawo być szczęśliwe... Najwidoczniej prawo nie obejmuje zwierząt hodowlanych... Zwierząt, które żyją tylko w jednym celu. I człowiek, w swojej bezmyślności i obojętności na krzywdę, jest przekonany, że to tylko "brudny prosiak" i "to tylko głupia kura".

Leslie Crawford oddaje w ręce czytelników dwie przepiękne historie inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. O cudownie uratowanej śwince i cudownie ocalałej kurze, które nie tylko zobaczyły niebo, ale - spotykając na swojej drodze dobrych ludzi - je dotknęły.

Te historie są dogłębnie poruszające, zwłaszcza dla osób, które od dawna interesują się losem zwierząt hodowlanych i tym, w jakich warunkach żyją. Crawford do spółki z niesamowicie utalentowaną ilustratorką - Sonją Crawford - nie straszą, nie grożą, nie krzyczą. Aby w pełni uświadomić czytelnikom, i małym i dużym, ogrom cierpienia, jakie znoszą (a wcale nie muszą!) zwierzęta hodowlane, posługują się kontrastem. Wystarczy spojrzeć na pierwszą, drugą stronę, przeczytać pierwsze kilka zdań i porównać z ostatnimi kartami tej historii.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


"Jasnopióra" i "Jaśminka" chwytają za serce. Barwne,takie 'marzycielskie" ilustracje zachwycają. Cała szata graficzna jest po prostu piękna, od twardej okładki, dużego formatu, grafiki podkreślającej wartość słów, na wartościach edukacyjnych kończąc. Bo garść niesamowitych faktów umieszczonych na końcu tych książek wprawia nas w osłupienie! No bo jak to? Ta "brudna świnia" nie lubi brudu? Ta "brudna świnia" potrafi nauczyć się grać w gry komputerowe, korzystać z joysticka?! Świnie śpiewają swoim dzieciom?! 
A ta "głupia kura" na serio potrafi się porozumiewać z innymi kurami, wyczuwa nastroje innych kur i wie, kiedy nadchodzi pora obiadowa?! 
Przecież to "tylko" świnie i kury! One czują? Myślą? 

Literaturę dziecięcą tego typu po prostu TRZEBA czytać z dziećmi. Aby uświadomić, uwrażliwić i szanować.

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 



Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik

Komentarze

Popularne posty