Córy ziemi. Alaitz Leceaga
TYTUŁ: Córy ziemi
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Ta powieść mnie oczarowała, zahipnotyzowała i wywołała omamy organoleptyczne. Czułam smak czerwonego, wytrawnego wina, a ostatnio piłam takie wino lata świetlne temu 😉 upalne hiszpańskie słońce parzyło moją skórę, a za oknem szalała majowa wichura z deszczem w roli głównej. Taka magiczna jest historia trzech sióstr. Trzech kobiet, które na przekór wszystkiemu i wszystkim potrafiły zawalczyć o siebie.
Hiszpania. Koniec XIX wieku. Piękna posiadłość Las Urracas w regionie
Rioja popada w ruinę. Susza trwająca nieprzerwanie od kilkunastu lat
doprowadziła rodzinę na skraj ubóstwa. Winę za nieurodzaj ziem
przerzucono na kobiety z rodu Veltrán-Belasco, przeklęte, szalone
kobiety, a wyschnięta winorośl to kara za ich grzechy. Uciskane,
poniżane tłamszone. Nadchodzi jednak czas, że najstarsza z trzech sióstr
- Gloria - stanie do walki o siebie, siostry, posiadłość i szacunek. I
władzę. Bo właśnie władza odgrywa w tej historii największą rolę.
Alaitz Leceaga stworzyła klimatyczną i fascynującą powieść przeplatając
wątek obyczajowy z fantastycznym i kryminalnym. Wyszło wybornie. Autorka
w zadziwiająco przejrzysty sposób wyjaśnia wątki, odkrywa prawdę,
zadziwia czytelnika i czaruje klimatem. Doskonale wykreowani bohaterowie
i spektakularna przemiana Glorii to największy atut powieści. Można
zakochać się nie tylko w podniszczonej rezydencji, chłodnej bodedze i
wysuszonej ziemi, ale poczuć autentyczną więź z rudowłosymi, "szalonymi"
dziewczętami. I chociaż to właśnie kobiety odgrywają w "Córach ziemi"
kluczową rolę, to charakterystyczne i wyraziste postać Rafaela,
burmistrza, Miguela zasługują na ogromne brawa.
"Córy ziemi" podobnie jak debiut autorki "Las zna twoje imię" jest pełna
mroku i piękna, pełna emocji, a momentami dryfująca niespiesznie akcja
dodaje tej powieści uroku.
Oficjalnie dodaje Leceaga do ulubionych pisarzy.
Komentarze
Prześlij komentarz