Baśniowa opowieść. Stephen King
TYTUŁ: Baśniowa opowieść
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
Motyla noga! Cóż to była za historyja! Pełna magii, akcji, nawiązań do klasyki baśni, horroru, a nawet filmu. No i mentalnego syfu, bo Stefan nie potrafi inaczej. Zawsze swoją literacką chochlą tak zamiesza, tak głęboko zanurzy w czeluściach ludzkiej duszy, że wydobędzie kwintesencję ludzkiej egzystencji.
🦋"Myślę, że w każdym kryje się mroczna studnia, która nigdy nie wysycha. Pijemy z niej jednak na własne ryzyko. Bo woda z tej studni to trucizna " 🦋
Charlie to zuch. Nie da się gościa nie lubić i nie da się mu nie współczuć. Jako dziecko stracił mamę. Wychowywany przez ojca, który nie do końca poradził sobie z tragiczną śmiercią żony. Pogłębiający się alkoholizm ojca, widmo eksmisji i brak perspektyw na poprawę sprawia, że nastoletni Charlie składa obietnicę. Zrobi wszystko, naprawdę wszystko, żeby tylko tata się opamiętał i przestał pić.
I zrobi. Pytanie tylko, czy to złożona obietnica, empatia, czy może zwyczajna ludzka ciekawość sprawi, że będzie musiał stawić czoło złu, które drzemie ukryte głęboko...w innym wymiarze.
Stephen King w fantastycznej odsłonie prezentuje się niemal równie doskonale jak w horrorowo - dramatycznym image. Bo "Baśniowa opowieść" to owszem - historia pełna magii, dziwnych stworzeń, alegorii i nawiązań do świata baśni. Ale "Baśniowa opowieść" pod płaszczykiem fantastyki to wciąż opowieść o ludzkich, totalnie przyziemnych słabościach i pragnieniach. To obraz zrozpaczonego dzieciaka, który sam siebie karze za popełnione przewiny. To opowieść o złych ludziach napędzanych najgorszymi żądzami i opowieść o dobrych ludziach, którzy swoją skromnością i pokorą próbują pokonać wszechogarniające zło. Ale nade wszystko "Baśniowa opowieść" to historia przyjaźni między człowiekiem i psem.
Świat ukryty w szopie pana Bowditcha jest pełen kontrastów. Szarość kontrastuje z barwami maków, motyli i naturalnym pięknem Empis, a żywiołowy i pełen wiary Charlie przywraca nadzieję smutnym mieszkańcom Tego Innego świata.
Niezmienna pozostaje jedynie tendencja Stephena Kinga do przynudzania i drobiazgowego wyjaśniania kto, jak, gdzie kiedy i po co 😉 Gdyby wrzucić Stephena Kinga do nawigacji (zamiast tego gościa, który każe mi kierować się na północy-wschód🤦♂️ na północy gatdemed wschód 🤦♂️) to nawet najgorsza ciamajda drogowa dotarłaby do celu 😉.
Nadal pozostaję fanką mroczniejszej literackiej strony Stefana, ale "Baśniowa opowieść" to kawał dobrej powieści 💪
Komentarze
Prześlij komentarz