Wszystkie nasze kłamstwa. Jane Corry
TYTUŁ: Wszystkie nasze kłamstwa
AUTOR: Jane Corry
TŁUMACZENIE: Anna Dobrzańska
WYDAWNICTWO: Albatros
GATUNEK: Thriller? Powieść obyczajowa
EGZEMPLARZ RECENZENCKI dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros
![]() |
Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik |
"- Mamo, zabiłem kogoś"
Te słowa burzą mozolnie wypracowaną harmonię w życiu Sary. Kiedy Freddie, jej nastoletni syn, wraca nad ranem z taką informacją, Sara wie, że już nigdy nie odzyska spokoju. Każda podjęta przez nią decyzja będzie zła. Ale miłość do jednego syna jest najważniejsza.
Jeśli to jest, jak twierdzi B. A. Paris, "najlepsza jak do tej pory powieść Corry", to strach sięgać po poprzednie 🙈🤷. Przede wszystkim nie do końca rozumiem z jakiej paki "Wszystkie nasze kłamstwa" określa się mianem thrillera. Owszem, pojawia się tu wątek zabójstwa, ale bynajmniej nie stanowi osi powieści. Corry skupia się na skomplikowanych relacjach, trudnych wyborach i życiowych dramatach. I chociaż historia jest naprawdę ciekawa, to jednak brak jej ikry, brak obiecanego napięcia. Do ostatniej strony dobrnęłam na oparach cierpliwości, mając nadzieję, że ostatni zryw zamieni tę powieść obyczajową w obiecany thriller. Nie doczekałam się 🤷.
Historia Sary, Freddiego i Toma porusza. Dajemy się wciągnąć w spiralę wzajemnych pretensji, żalu i oczekiwań. Łatwo sympatyzować z bohaterami, ponieważ co jak co, ale Corry ma lekkie pióro i umiejętnie kreśli warstwę psychologiczną. Pojawia się także refleksja - "co ja zrobiłabym będąc na miejscy Sary?".
"Wszystkie nasze kłamstwa" to powieść zdecydowanie dla fanów dramatu. Ten, kto szukam pełnego napięcia dreszczowca będzie rozczarowany.
[Materiał reklamowy, Wydawnictwo Albatros]
Komentarze
Prześlij komentarz