Poezje zebrane. Anna Świrczyńska

 TYTUŁ: Poezje zebrane 

AUTOR: Anna Świrczyńska
WYDAWNICTWO: Marginesy 
GATUNEK: Poezja 
MATERIAŁ REKLAMOWY przy współpracy 
z Wydawnictwem Marginesy 

Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 


Tej poezji się nie czyta. Tę poezję się wchłania. Jak pokarm, który rozłożony przez enzymy staje się budulcem, siłą napędową i rezerwuarem energii dla naszego ciała. Z tą różnicą, że zamiast białek, cukrów i tłuszczów dostajemy okruchy empatii, wiary i potęgę wyobraźni. Wiersze Świrczyńskiej karmią. Sycą. Ale nade wszystko rozbudzają apetyt na więcej. 


"W kościach zamiast szpiku - krzyk.

W czaszce zamiast mózgu - krzyk.

Roznosi mnie,

rozsadza mnie. O jaka rozkosz,

jakie szczęście mieć gardło, które może krzyczeć".


Poezja jest trudna. Wymaga maksymalnego skupienia i odrobiny poświęcenia z naszej strony. Aby zrozumieć intencję poety należy poznać, chociaż w niewielkim stopniu, okoliczności powstania wiersza. W jakich czasach żył i czego doświadczył. Sęk w tym, że nie każdy chce zrozumieć intencję poety 🙂 bo poezję można poznawać na własnych zasadach, we własnym kokonie uczuć, bez wnikliwego zagłębiania się w zagadnienie "co autor miał na myśli?". Bo w poezji najważniejsi jesteśmy my - nasze uczucia, nasze myśli i to, co wersy tworzą w naszych głowach i sercach. 

W przypadku "Poezji zabranych" nie mogłam się powstrzymać przed zerknieciem w życiorys Anny Świrczyńskiej. Oczami wyobraźni widzę Annę emanującą eterycznym blaskiem spokoju, mądrości. Odważną, zdeterminowaną i bezpośrednią. Taka właśnie jest jej poezja, którą pokochałam całą sobą. Zdecydowanie wolę tę Annę wyzutą z "malarskich" naleciałości w początkowej fazie tworzenia. Annę dojrzałą, bezpruderyjną, która kilkoma słowami, bez zbędnych ozdobników, trafia w czuły punkt ludzkiej duszy.

"Wieczorem

wlecze się do łóżka,

na którym chrapie chłop.


Kładzie na brzegu łóżka

ciało.

Z ołowiu".


I chociaż liryka dopiero od niedawna fascynuje mnie i kusi, nęci, aby sięgać, eksploatować i czerpać garściami, to jestem przekonana, że Anna Świrczyńska jest jedną z najwybitniejszych polskich poetek, do dzieł której będę wracać po wielokroć. Warto mieć na półce. Głaskać strony, tulić wersy. I wciąż zakochiwać się w tych emocjach zaklętych w słowa.


Zdjęcie autorskie Anna Sukiennik 




Komentarze

Popularne posty